4 C
Olsztyn
czwartek, 25 kwietnia, 2024
reklama

Ostatnia eskapada milionera

WiadomościOstatnia eskapada milionera

Śmiertelny wypadek polskiego milionera na jeziorze Kisajno to jeden z najgorętszych tematów minionego tygodnia. Tym razem fortuna nie sprzyjała bogatemu.

reklama

Producent filmowy Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki podczas nocnej przejażdżki po jeziorze Kisajno w pobliżu Giżycka, gdzie jego rodzina ma posiadłość w stylu kozackiej stanicy. Pilnowany przez pluton uzbrojonych ochroniarzy 200-hektarowy teren przypomina maluczkim, że świat składa się z promili milionerów i milionów biedaków. Często gościł tam liczący 39-letni Piotr Woźniak-Starak i jego o dwa lata starsza żona Agnieszka, gwiazda telewizyjna TVN i celebrytka. Producent lubił nocne wypady na jezioro Kisajno, czym chwalił się w mediach społecznościowych. Ostatnia taka eskapada, w nocy z soboty na niedzielę (18 bm.) zakończyła się tragicznie. Mężczyzna wypadł za burtę motorówki i i już na powierzchnię wody nie wypłynął. Dopiero po czterech dniach prowadzonych na szeroką skalę poszukiwaniach jego ciało wyłowiono z wody.

Ostry wiraż na wodzie

Jak doszło do śmiertelnego wypadku, sprawdza policja i prokuratura. Już na drugi dzień po zdarzeniu pojawiły się informacje, że młody milioner nie wypłynął motorówką na jezioro sam. Była z nim młoda kobieta, która również wpadła do wody, ale zdołała dopłynąć wpław do brzegu, pokonując ok. 100 metrów – jak twierdziła. Nie ujawniła jednak od razu, co się wydarzyło około drugiej w nocy, nie zaalarmowała policji i służb ratunkowych, które dopiero przed godz. 4 zostały powiadomione przez żeglarzy, że po jeziorze pływa motorówka z włączonym silnikiem, zakłócając spokój turystom. Zaangażowano całą armię poszukiwaczy: policję, straż pożarną, ratowników wodnych, płetwonurków, helikoptery, sonary i robota do prac pod wodą, a rodzina Staraków wynajęła nawet firmę detektywistyczną. Wkrótce prokuratura potwierdziła, że służby te poszukują Piotra Woźniaka-Staraka, producenta filmowego, pasierba miliardera Jerzego Staraka, jednego z najbogatszych ludzi w kraju, właściciela potężnych firm farmaceutycznych. Sprawa zrobiła się głośna na całą Polskę.

reklama

Policja wkrótce dotarła do 27-letniej kobiety, która pływała z milionerem po jeziorze i po ostrym skręcie motorówki razem z nim wypadła za burtę. Sternik najpewniej nie używał tzw. zrywki, czyli linki przyczepionej do ręki (lub innego systemu), która w razie wypadku wygasza silnik w chwili oderwania linki od dłoni. Bez tego łódź najczęściej “kręci kółka”, a wówczas śruby stanowią ogromne zagrożenie dla osób, które po wypadnięciu pływają w pobliżu. Na trzeci dzień po tym zdarzeniu jako pierwsi podaliśmy, że już w niedzielę funkcjonariusze odkryli na powierzchni jeziora pływającą męską koszulę, natomiast na śrubie motorówki – kawałki koszuli i ludzkie włosy. Ta przerażająca informacja pochodziła od osoby czynnie zaangażowanej w poszukiwania. Nie było pewności, czyje to były włosy i koszula, ale wyraźnie wskazywało to na tragiczny finał nocnej eskapady. Do tego, jak podaje nasze źródło, na łodzi znaleziono biały proszek, który przekazano do analizy w laboratorium chemicznym. Czy były to narkotyki, przekonamy się po badaniach.

Blondynka o imieniu Ewa

W czwartek rano najgorsze przypuszczenia się sprawdziły; wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński napisał na Twitterze: “Potwierdziły się najgorsze obawy. Wszystko wskazuje na to, że ciało Piotra Woźniaka-Staraka zostało odnalezione. Wyrazy współczucia rodzinie i najbliższym”. Ciało odnaleźli płetwonurkowie z Grupy Płetwonurków RP. Prokuratura okręgowa w Olsztynie potwierdziła tożsamość ofiary.

Akcja ratownicza została zakończona, ale nie ucichły dywagacje na temat ofiary wypadku, jego rodziny i żony-celebrytki oraz młodej kobiety, której udało się wypłynąć z tego zdarzenia bez szwanku. Przynajmniej fizycznie, bo reperkusje społeczne mogą być różne. Podobno już w niedzielę rano, jak ustaliliśmy, ktoś z bliskich zaginionego producenta zaatakował ją epitetami, które nie nadają się do druku. Za to, że wypłynęła z Piotrem czy że nie powiadomiła od razu o wypadku? A gdy dziennikarze Wirtualnej Polski próbowali się z nią skontaktować w restauracji, gdzie pracuje, zostali wyproszeni, zaś na parkingu podszedł do nich agresywny mężczyzna ostrzegając groźnie, żeby jej nie szukać.

reklama

Młoda blondynka o imieniu Ewa pochodzi z Łodzi, jest pasjonatką żeglarstwa i podróży, a w czasie wakacji pracowała w jednej z mazurskich restauracji, choć nie była w niej kelnerką, a raczej – jak można przypuszczać – pełniącą funkcję menedżerską. Trudno to ustalić, bo zablokowano do niej dostęp. Na swoim profilu społecznościowym panna Ewa napisała, że jest fanką podróży i sportu, że jest pełna pozytywnej energii i aktywna życiowo. Prawdopodobnie nocna wyprawa motorówką nie była jej pierwszym spotkaniem z producentem filmowym. Przedtem, czyli w sobotę wieczorem rodzina Staraków – jak podawały media – gościła w restauracji nad jeziorem Kisajno, a gdy Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się wyjechać do Warszawy, jej mąż zabrał Ewę i wypłynął z nią motorówką na wodę. Czy dlatego, że połączył ich “wolny duch” przygody? Co kryło się za znajomością milionera z łodzianką, najpewniej media będą jeszcze długo spekulować.

Miłość do filmu i Agnieszki

Piotr Woźniak-Starak był synem Anny Woźniak z jej pierwszego małżeństwa. Jego matka, obecna żona Jerzego Staraka, którego majątek szacuje się na 6 mld zł, to była modelka, restauratorka i kolekcjonerka dzieł sztuki, właścicielka eksluzywnej restauracji Belvedere w Łazienkach Królewskich. Jeszcze ze swym pierwszym mężem mieszkała jakiś czas w Stanach. Ich biologiczny syn Piotr pobierał edukację za granicą; najpierw skończył szkołę w Szwajcarii, potem college w Bostonie, gdzie studiował reklamę i komunikację społeczną, a wreszcie prestiżową szkołę w Nowym Jorku, gdzie rozpoczął pierwszą poważną pracę w agencji reklamowej. Po jedenastu latach, w 2005 roku wrócił do Polski, podejmując pracę również w reklamie, chociaż marzył, by zostać producentem filmowym. Już podczas pobytu w USA sfotografował się z top modelką Claudią Schiffer, a w kraju miłością do filmu miał go natknąć reżyser Janusz Morgenstern. Dzięki dużym pieniądzom udało mu się spełnić marzenie i został producentem takich filmów jak “Bogowie” (o prof. Zbigniewie Relidze”) czy “Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej”. Zaangażował się także w produkcję filmu Andrzeja Wajdy “Katyń”.

Cały czas obracał się w światku filmowym, a w 2014 roku serwisy plotkarskie informowały o jego romansie z aktorką Alicją Bachledą-Curuś. Jednak rok później poprosił o rękę dziennikarkę TVN Agnieszkę Szulim. Ona sama wspominała potem, że początkowo nie chciała skorzystać z zaproszenia do domu “jakiegoś Staraka”, ale potem zmieniła zdanie. Dokładnie trzy lata temu (27 sierpnia 2016 roku) ślub marzeń Agnieszki i Piotra odbył się w pałacu nad Canale Grande w Wenecji, którym nowożeńscy popłynęli gondolą, a z brzegu machali do nich rękami turyści. Już wtedy pojawiły się komentarze, że dziennikarka poluje na majątek milionera, pasierba jednego z najbogatszych Polaków. Ona odpowiadała, że takie opinie krzywdzą ją i męża, który “jest fantastycznym facetem z dużym urokiem i charyzmą, niestety do tego zamożnym”.

Ich zdjęcia zdobiły kolorowe pisma, które przy okazji informowano, że aby uciąć wszelkie spekulacje, jeszcze przed ślubem narzeczeni podpisali intercyzę. Najważniejsze zapisy dotyczyły mieszkania, alimentów dla niej na wypadek rozwodu (20 tys. zł miesięćznie) oraz zabezpieczenia przyszłości ewentualnego potomstwa, którego jednak się nie doczekali. W drugą rocznicę ich ślubu miesięcznik “Viva” komentował: “Na początku nikt nie dawał szans temu związkowi. Jednak Agnieszka i Piotr Woźniak-Starak są już w sobie szaleńczo zakochani (…) Mówią o sobie, że są oryginalną parą i żyją na własnych zasadach – nie oglądają się na innych. Gwiazda chętnie mówi o łączącym ich uczuciu, ponieważ ma pewność, że to mężczyzna jej życia”.

To już jednak przeszłość, bo bajka skończyła się tragedią na wodzie. Przypominać ją będzie widok posiadłości Staraków, porównywanej do rezydencji filmowych Carringtonów. Przez wielu nazywana jest twierdzą, bo strzeże jej armia ochroniarzy i czujniki ruchu, które uruchamiają kamery monitoringu, jeśli ktoś pojawi się w ich zasięgu. Czujniki są umieszczone za pierwszym, niepozornym płotem, ale ten właściwy mierzy blisko 2 metry! Praktycznie nie można wejść niezauważenie na teren posiadłości; kamery wychwycą każdego niepożądanego gościa. Dodatkowo posiadłość jest kontrolowana przez strażników jeżdżących na koniach, motocyklach i quadach.

Ochroniarze mieli też towarzyszyć producentowi filmowemu w jego nocnej eskapadzie motorówką, ale ten odesłał ich do domu. Jego ciało, jak podają służby ratownicze, zostało odnalezione na dnie jeziora Kisajno niedaleko od posiadłości Staraków. Jak udało nam się ustalić, Piotr Woźniak-Starak popisywał się przed młodą łodzianką efektownymi, lecz ryzykownymi manewrami na motorówce, z której wyrzuciło ich przy ostrym skręcie. Łódź zmieniła kierunek i ogromna śruba rozcięła tył ciała mężczyzny od pleców po głowę. Wstępne oględziny ujawniły na ciele denata ślady odpowiadające tym znalezionym wcześniej na śrubie. Milioner najprawdopodobniej umarł od razu i opadł na dno. Kobieta mogła nawet tego nie zauważyć, bo motorówka szybko odpłynęła i zataczała duże koła (potem mogła kręcić mniejsze). Według naszych wiarygodnych źródeł, 27-letnia łodzianka przepłynęła do brzegu znacznie dłuższy dystans, niż pierwotnie podawano.

Więcej:

Biały proszek na motorówce Piotra Woźniaka-Staraka? Poznaliśmy wyniki badań

Prokuratura ujawnia wyniki sekcji zwłok i podaje przyczynę śmierci Piotra Woźniaka-Staraka

Agnieszka Woźniak-Starak opublikowała pierwszy wpis na Instagramie od śmieci męża

Rodzice Piotra Woźniaka-Staraka napisali list do policji

Odbyła się msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka [FOTO]

Prokuratura przenosi śledztwo Piotra Woźniaka-Staraka. Co jest powodem?

Sanepid nie wyraził zgody na pochowanie Piotra Woźniak-Starak na terenie rodzinnej posiadłości

Agnieszka Woźniak-Staraka opublikowała nekrolog

Piotr Woźniak-Starak nie utonął? Prawdopodobna przyczyna śmierci. Nowe ustalenia jak zginął

Śmierć Piotra Woźniaka-Staraka „posiada drugie dno”. Detektywi: „wypadek ten nie do końca można nazwać tragicznym”

Dziś obchodziliby trzecią rocznice ślubu. Archiwalne nagrania z zaręczyn i ślubu [WIDEO]

Rodzina Piotra Woźniak-Staraka opublikowała nekrolog w gazecie

Data pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. Kiedy i gdzie odbędzie się uroczystość pogrzebowa?

Co wydarzyło się na motorówce i kto ją prowadził? Dlaczego Ewa z Łodzi nie ratowała Piotra Woźniak-Staraka?

Jasnowidz Krzysztof Jackowski oszukany? „To ja wskazałem gdzie jest ciało Piotra Woźniaka Staraka. Coś go musiało uderzyć”

Ciało odnaleziono o godz. 5 rano. To nie były służby mundurowe znalazły Piotra Woźniak-Starak

Policja oficjalnie: – Dziś rano wyłowiono ciało mężczyzny z jeziora Kisajno. Piotr Woźniak-Starak odnaleziony?

Piotr Woźniak-Starak poszukiwany. Jasnowidz wskazał miejsce gdzie szukać [MAPA]

Ujawniamy! Znaleziono narkotyki na motorówce. Piotr Woźniak-Starak nadal zaginiony

Ta kobieta była z Piotrem Woźniak-Starak na motorówce! Kim jest 27-letnia Ewa z Łodzi?

Jest filmik jak w nocy pływa motorówką Piotr Woźniak-Starak [WIDEO]

Na jez. Kisajno zawieszono poszukiwania Piotra Woźniaka-Staraka

Piotr Woźniak-Starak wypadł z motorówki? „Pojawiają się różne tezy”. Zdjęcia z poszukiwań [FOTO]

Prokuratura potwierdza, że zaginionym na jez. Kisajno jest Piotr Woźniak-Starak

Wstrzymano poszukiwania 39-latka, który wypadł z motorówki na jez. Kisajno

PILNE! Wypadek motorówki na Mazurach. Czy Piotr Woźniak-Starak tam był?

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

287 KOMENTARZY

287 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
CoDalejJest2
1 września 2019 17:29

Co dalej z AWS ? Co z willą w Konstancinie ? Z psami ?

oscypek
1 września 2019 07:57

jest cała prawda, półprawda i g***o prawda,
i tu mamy do czynienia z tym ostatnim,
brukowce i ich portale zakneblowane,
reszta morda w kubeł, bo do sądu pójdziemy,
adwokatów mamy, to wygramy
Agusia tak kiedyś, straszyła w rozmowie

Polecane
Ogłoszenia