Po zmroku wstrzymano poszukiwania 39-letniego mieszkańca Warszawy, który w niedzielę nad ranem wypadł z motorówki na mazurskim jeziorze Kisajno – poinformowała policja. Działania mają zostać wznowione w poniedziałek rano.
Jak powiedziała asp. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku, trwająca w niedzielę od wczesnego rana akcja poszukiwawcza została wstrzymana przed godz. 21 z powodu zapadnięcia zmroku. „W poniedziałek od godzin porannych uczestniczący w poszukiwaniach ruszają z powrotem na wodę. Akcja będzie prowadzona aż do skutku” – dodała.
Według policji z soboty na niedzielę przed godz. 4 nad ranem odebrano zgłoszenie, że po jeziorze pływa motorówka i może zakłócać spoczynek żeglarzy. Funkcjonariusze i ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli na miejscu dryfującą łódź motorową, na pokładzie której nikogo nie było. Silnik nie pracował, być może skończyło się paliwo.
W ocenie policjantów, rzeczy pozostawione na motorówce wskazywały, że mogły nią płynąć dwie osoby. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, w trakcie których znaleziono na brzegu jeziora jedną z tych osób.
Asp. Chruścińska powiedziała, że z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że płynęła motorówką z 39-letnim mężczyzną i podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli do wody. Według gazety Fakt nieoficjalnie chodzi o pasierba miliardera, producent filmowego. Piotr Woźniak-Starak, to także mąż znanej prezenterki Agnieszki Woźniak-Starak. Pisaliśmy o tym w artykule: PILNE! Wypadek motorówki na Mazurach. Czy Piotr Woźniak-Starak tam był?
„Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Relacjonowała, że przepłynęła ok. stu metrów” – stwierdziła policjantka.
Policja poinformowała, że odnaleziona na brzegu 27-letnia mieszkanka Łodzi była w dobrym stanie. Podała również, że poszukiwany na Kisajnie to 39-letni mieszkaniec Warszawy. „Dla dobra rodziny i sprawy nie podajemy informacji o tożsamości poszukiwanego” – zaznaczyła asp. Chruścińska.
W niedzielnej akcji ratowniczej i poszukiwaniach na jeziorze brała udział grupa płetwonurków, strażacy, ratownicy MOPR i policjanci. Przeszukiwano powierzchnię, dno i brzegi jeziora. Straż użyła sonarów i robota do prac podwodnych. W akcji poszukiwawczej uczestniczył też śmigłowiec z Komendy Głównej Policji.
Więcej:
Prokuratura potwierdza, że zaginionym na jez. Kisajno jest Piotr Woźniak-Starak