W niedzielę handlową 14 grudnia pracownicy sklepów Kaufland zapowiadali dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Związkowcy informowali, że w godzinach 12.00–14.00 kasjerzy, pracownicy hal, magazynów i kompletacji mają przerwać pracę.
Zapowiadany strajk ostrzegawczy w Kauflandzie nie sparaliżował sklepów
Zgodnie z zapowiedziami strony społecznej protest miał być odczuwalny dla klientów. W praktyce pracownicy obsługiwali kasy i wykładali towar na półkach bez zakłóceń. Skala faktycznego udziału pracowników w proteście pozostaje niejasna.W sklepach Kaufland w Olsztynie i Mrągowie praca przebiegała normalnie, a klienci nie odczuli zapowiadanego strajku ostrzegawczego.
Związkowcy podkreślają, że strajk się odbył, ale objął jedynie część marketów. Nie wskazują jednak, w ilu dokładnie sklepach doszło do przerwania pracy. Jednocześnie pojawiły się zarzuty o utrudnianie pracownikom udziału w proteście.
Spór o wynagrodzenia bliskie płacy minimalnej narasta od miesięcy
Konflikt w Kauflandzie trwa od dłuższego czasu i dotyczy przede wszystkim poziomu wynagrodzeń. OPZZ Konfederacja Pracy domaga się podwyższenia płacy zasadniczej o 1 200 zł brutto dla każdego pracownika.
Związkowcy wskazują, że obecne wynagrodzenia są zbliżone do płacy minimalnej i nie odpowiadają rosnącej liczbie obowiązków zarówno w sklepach, jak i w centrach dystrybucyjnych. Brak porozumienia z pracodawcą doprowadził do zapowiedzi strajku ostrzegawczego, który miał być sygnałem eskalacji konfliktu. W komunikatach poprzedzających protest mowa była o „odłożeniu skanerów, wózków i list kompletacyjnych” przez pracowników różnych działów.
Związkowcy mówią o zastraszaniu i zapowiadają kolejne kroki
Po zakończeniu niedzielnej akcji OPZZ Konfederacja Pracy opublikowała stanowisko, w którym przyznała, że protest objął jedynie część marketów sieci. Jednocześnie związkowcy wskazali na – jak twierdzą – próby zastraszania pracowników i blokowania im dostępu do strajku. Przypomnieli również, że Kaufland zaproponował dotychczas podwyżkę w wysokości 200 zł brutto, co stanowi jedynie jedną szóstą zgłaszanego postulatu.
Kaufland zapowiada podwyżki od 2026 roku i wskazuje na benefity
Sieć Kaufland poinformowała, że od 1 stycznia 2026 roku ponad 12 tysięcy pracowników zatrudnionych na stanowiskach sprzedawca, kasjer oraz pracownik porządkowy otrzyma wyższe wynagrodzenie. Od marca 2026 roku podwyżki mają objąć również pozostałe stanowiska w marketach oraz w logistyce.
Zgodnie z deklaracjami sieci, od stycznia 2026 roku pensje sprzedawców, kasjerów i pracowników porządkowych wraz z dodatkami mają wynosić od 5 300 do 6 200 zł brutto. Firma podkreśla, że w ciągu ostatnich pięciu lat wynagrodzenia w Kauflandzie wzrosły łącznie o ponad 30 procent.
„W dzisiejszych, niepewnych czasach pracownicy oczekują przede wszystkim stabilności i pewności zatrudnienia. Naszą konkurencyjność budujemy na pakiecie benefitów pozapłacowych, który realnie wspiera naszych pracowników i ich rodziny” – przekazała Małgorzata Ławnik, dyrektor personalna Kaufland Polska.
Sieć wskazała również na dodatkowe wsparcie w grudniu, obejmujące bony zakupowe o łącznej wartości od 1 060 do 1 100 zł oraz przekazanie ponad 19 tysięcy paczek świątecznych, które trafiły także do emerytowanych pracowników. Kaufland posiada w Polsce 255 marketów i zatrudnia około 16 tysięcy osób.


