Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zaopatruje w ciepło ponad 60% olsztyńskich mieszkań i instytucji. Niestety na dniach olsztyniacy zostaną poinformowani o zbilżających się podwyżkach.
Nasza redakcja jako pierwsza dotarła do informacji o wzroście cen za ogrzewanie w Olsztynie.
We wrześniu media informowały, że ciepłownie z całej Polski składają wnioski do Urzędu Regulacji Energetyki o zwiększenie taryf za ciepło. Niektóre chciały wzrostu cen sięgających nawet 50 procent. URE miało jednak na względzie ochronę odbiorców ciepła i nie zgadzało się na wszystkie. Dla Olsztyna wydali jednak pozytywną decyzję.
Ostatnie miesiące są trudne dla wielu polskich rodzin. Rośnie inflacja: drożeje paliwo, jedzenie, w górę idą rachunki za energię i gaz. Parę dni temu pisaliśmy o sytuacji mieszkańców Biskupca, gdzie ceny wzrosną prawie o 300%: Szokująca podwyżka za ciepło. Rośnie oburzenie mieszkańców
W Olsztynie ciepłownicy jeszcze przed świętami chcą podzielić się z mieszkańcami niedobrą wiadomością. W najbliższych dniach do odbiorców zostanie wysłane pismo z informacją o wprowadzeniu korekty taryfy dla ciepła. To ponad 110 tys. osób.
Poprosiliśmy Zarząd spółki o informację, dlaczego mieszkańców Olsztyna czekają kolejne podwyżki oraz o ile procent: „Głównym zadaniem spółki MPEC jest zapewnienie bezpieczeństwa dostaw ciepła dla odbiorców indywidualnych oraz instytucji publicznych i przedsiębiorstw. Kluczowym warunkiem realizacji tej misji jest zapewnienie ciągłości procesów produkcji oraz przesyłu i dystrybucji ciepła, co z kolei wiąże się z utrzymaniem płynności finansowej naszej Spółki. W dniu 14 września br. wystąpiliśmy do Urzędu Regulacji Energetyki z wnioskiem o korektę obowiązującej taryfy dla ciepła. W dniu 3 grudnia br. URE wydał decyzję i zatwierdził wnioskowane ceny i stawki opłat, które zaczną obowiązywać od dnia 18 grudnia br. Średnioroczny wzrost cen i stawek opłat za ciepło i usługi przesyłowe wyniesie 5,5%”.
Czy jednak firma mogła temu zapobiec? Niestety obecnie przedsiębiorstwo jest uzależnione od węgla: „MPEC Olsztyn nie ma żadnego wpływu wobec ciągłego i spektakularnie dużego wzrostu kosztów, jaki nastąpił w bieżącym roku. Do najistotniejszych czynników kosztotwórczych należy ponad dwukrotny wzrost kosztów zakupu uprawnień do emisji CO2, a także wzrostu kosztów paliw i energii elektrycznej. Nasze przedsiębiorstwo nie jest w stanie udźwignąć skutków tych wzrostów kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, dlatego zmuszeni jesteśmy do adekwatnego skorygowania cen ciepła”.
W tym mieście nie ma nic, jarmarku świątecznego, zabawy sylwestrowej a za to mamy wyprzedaż wszelkich działek, chore tramwaje i korki i kolejne podwyżki. Ile jeszcze na to będziemy przyzwalać?
Miasto tonie w długach, brudzie, korkach i podwyżkach. Sami głosowaliście na taki los.