Niedawno całą Polskę obiegła wiadomość o śmierci motocyklisty przejechanego przez policyjny radiowóz.
Do wypadku doszło w środę (22.04) po godz. 18:00 na szutrowej drodze pod Dobrym Miastem. Śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku drogowego wszczęła Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ. – Gdy radiowóz wyprzedził uciekającego mężczyznę, ten zjechał z drogi głównej na drogę szutrową. Po około 250 m doszło do przewrócenia się motocykla. W wyniku wypadku kierowca motocykla poniósł śmierć na miejscu – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
Według naszych informacji 23-letniego Daniela na głównej drodze chciał zatrzymać policyjny patrol w nieoznakowanym BMW. Daniel, zamiast zatrzymać się i przyjąć mandat uciekł motorem do lasu. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
W efekcie jego motocykl został staranowany, a policyjne BMW przejechało po Danielu.
Daniela próbował ratować strażak ochotnik, który był na spacerze w lesie. Niestety bezskutecznie.
Prokuratura sprawdza, czy policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień podczas pościgu. Było kilkoro świadków tragedii, którzy złożyli już swoje zeznania śledczym.
Do podobnego zdarzenia, lecz nie o tak tragicznym finale doszło w 25 listopada 2018 roku pod Olsztynem.
Około południa policjanci z ruchu drogowego patrolując drogę ekspresową nr 51, w okolicy miejscowości Stawiguda zauważyli motocyklistę, który bez tablicy rejestracyjnej poruszał się po drodze publicznej. Funkcjonariusze podjęli kroki, aby zatrzymać kierowcę do kontroli i dokładnie sprawdzić w policyjnych systemach status zarówno kierowcy jak i jednośladu. Podczas próby zatrzymania motocykla do kontroli drogowej, kierowca jednośladu na widok nieoznakowanego radiowozu podjął próbę ucieczki. Przez cały czas policjanci wysyłali z radiowozu zarówno sygnały świetlne i błyskowe, co zresztą dokładnie widział kierowca jednośladu. Pościg trwał kilka kilometrów.
Za niebezpieczne zachowanie kierowcy jednośladu policjanci zdecydowali się zatrzymać prawo jazdy. W trakcie kontroli okazało się, że 35-latek poruszał się pojazdem niedopuszczonym do ruchu oraz bez wymaganego przepisami ubezpieczenia. Ze swojego zachowania mężczyzna musiał wytłumaczyć się przed sądem. 35-latek odpowie również za przestępstwo jakim od niedawna jest niezatrzymanie się do policyjnej kontroli drogowej, za które kodeks karny przewiduje surową karę, bo nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak widać na archiwalnym nagraniu warunki drogowe nie sprzyjają szybkiej jeździe. Motocyklista ucieka czasem z prędkością ponad 100 km/h. Radiowóz dosłownie depcze mu po piętach. Gdyby się wywrócił z pewnością kierujący policjant nie miałby szans na jakikolwiek manewr. Mogłoby dojść do tragedii.
Czy tak właśnie wyglądał pościg za 23-letnim Danielem? Policja nie ujawnia nagrania z tego feralnego zdarzenia.
Więcej:
Motocyklista zginął pod kołami radiowozu. Nagranie z pościgu jest wstrząsające
„Radiowóz przejechał po motocykliście”. Tragiczny finał policyjnego pościgu pod Olsztynem
Odbył się pogrzeb motocyklisty Daniela zabitego w policyjnym pościgu [FOTO]
Pieprzenie głupot… policji wina ludzie ,gdyby chcieli go zabić jak piszecie zrobilibynto bez najmniejszego problemu ,chyba kazdy kto ma pojecie o autach eie ile ma KM BMW i jakie osiaga prYspieszenie wiec co to za problem byłby to dogonić szybciej. Policjant ,który kierował ma pojęcie inwyobraznie cym mogłoby się skończyć specjalne tracenie motocyklisty. Czy wy widzicie z jaka predkoscia ow motocyklista jechał?? Kurde doszukujecie sie winy w czyms gdzie nie mozna jej znalesc. Wykonywali swoje obowiazki tak jak kazdy z nas kto pracuje . To specyficzny zawód tak jak strażaka,lekarza ,ratownika. Wy wsadzacie wszystkich policjantów do do jednego wora. Dlaczego… Czytaj więcej »
Mogl nie uciekac! Juz nie raz uciekal kto wie moze tym samym policjantom