-0 C
Olsztyn
czwartek, 21 listopada, 2024
reklama

Egzekucja po zaniżonej cenie? Małżeństwo zastanawia się, czemu komornik chce to zrobić

OlsztynEgzekucja po zaniżonej cenie? Małżeństwo zastanawia się, czemu komornik chce to zrobić

Gdy dojdzie do tej egzekucji, to stracimy zarówno my – dłużnicy, jak i nasz wierzyciel, który nie dostanie całości należnych mu pieniędzy. Zarobi natomiast ktoś, kto kupi nieruchomość za zaniżoną cenę.” – mówi zrozpaczone małżeństwo. Sporna kwota, czyli różnica w operatach szacunkowych dokonanych przez komornika w 2022 r. i zweryfikowanych przez innego rzeczoznawcę w 2024 r. jest niebagatelna. Wynosi ponad 1,2 mln złotych! Państwo G. przy wsparciu Centrum Praw Wykluczonych Stowarzyszenia Patria Nostra i działających w nim prawników z olsztyńskiej kancelarii mec. Lecha Obary starają się walczyć z możliwymi nadużyciami komorniczymi przy egzekucji swojej nieruchomości.

Ceny rosną

Jak wiadomo – ceny nieruchomości stale rosną. Nieprzypadkowo przepisy art. 156 ust. 1 Ustawy o gospodarce nieruchomościami stanowią, że rzeczoznawca majątkowy sporządza na piśmie opinię o wartości nieruchomości w formie operatu szacunkowego. Operat szacunkowy po jego opracowaniu jest ważny przez 12 miesięcy. Natomiast  zgodnie z art. 951 k.p.c. – na wniosek strony postępowania, wycena nieruchomości powinna być weryfikowana w razie istotnych zmian w stanie nieruchomości. Właśnie po to, aby wyjściowa cena na licytacji była maksymalnie zbliżona do rzeczywistej ceny rynkowej. Tym bardziej że przy pierwszej licytacji jest zmniejszona o 1/4, a przy drugiej o 1/3. Wszystko po to, aby w jak największym stopniu zaspokoić wierzyciela, żeby ten odzyskał dług potwierdzony wyrokiem sądowym.

Potrzebna interwencja

Małżeństwo przy wsparciu mec. Lecha Obary o pomoc i interwencję poprosiło posła Stanisława Gorczycę. Poseł złożył interwencję do Ministra Sprawiedliwości. Wiedza o tej interwencji nie dotarła jednak do komornika, bo wyznaczył on termin licytacji, opierając się na starym operacie szacunkowym. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym w Warszawie wyznaczył termin II licytacji nieruchomości państwa G. od 20 do 27 listopada 2024 r.      

“Licytacja ma odbyć się na podstawie operatu biegłego z 11 lipca 2022 r., na podstawie którego  nieruchomość została oszacowana na kwotę 2.015.600,00 złotych, a  cena wywołania ww. nieruchomości wynosi 1.343.733,33 zł. Tymczasem operat szacunkowy wykonany na zlecenie dłużnika — przez dwóch różnych rzeczoznawców — najpierw w lutym 2024 r., a następnie w sierpniu 2024 r. ustalił wartość nieruchomości na kwotę 3.225.400,00 zł.” — wyjaśnia adw. Robert Klocek, pełnomocnik państwa G., wcześniej komornik z wieloletnim stażem, „od podszewki” znający wszelkie komornicze „sztuczki”.

Stary operat — możliwa szkoda

Co ważne — szkoda, która powstanie w wyniku sprzedaży nieruchomości na licytacji na podstawie operatu sprzed ponad dwóch lat, będzie obciążała solidarnie Skarb Państwa z Komornikiem. “Dlatego prawnicy kancelarii wspólnie z posłem ustalili, że trzeba – kolokwialnie mówiąc – skrócić drogę i zawiadomić Prezesa Sądu Rejonowego w Warszawie o zaistniałym problemie. Przypominając, że to Skarb Państwa i sam komornik będą płacili ponad milion złotych za szkodę – jeśli dojdzie do skutecznej licytacji.” – mówi mec. Obara. “Na szczęście jest przepis 759 k.p.c. który daje sędziemu możliwość zatrzymania licytacji na każdym etapie. Dlatego poseł Gorczyca na podstawie tego artykułu wnosi o podjęcie działań, które zapobiegną powstaniu szkody majątkowej w kwocie 1 209 800 zł i uchylenie wyznaczonego terminu II licytacji nieruchomości do czasu rozpoznania jego interwencji przez Ministerstwo Sprawiedliwości.” – tłumaczy mec. Lech Obara.

Dlaczego komornik się upera?

Tak naprawdę różne są przyczyny tego, że komornik chce zaoferować cenę najniższą. “W tej konkretnie sprawie nie wiemy, dlaczego komornik upiera się, by cena była jak najniższa, opierając się na wycenie z 2022 roku, zamiast na aktualnej. Co ważne – sam nie zrobił nowej wyceny. Mimo że o to prosiliśmy. Składaliśmy wnioski. Bezskutecznie. Dlatego to my sami zleciliśmy opracowanie prywatnej opinii szacunkowej. Komornik przecież wie, że wszystko drożeje, tymczasem zostawia cenę sprzed dwóch lat.” – mówią rozżaleni państwo G.

Czekamy zatem na ruch prezesa sądu. I tu trzeba zadać sobie pytanie – a ileż egzekucji toczy się w taki sposób, gdy dłużnicy nie mają fachowego wsparcia…

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

1 KOMENTARZ

1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
oko
20 listopada 2024 14:36

ja nie rozumiem jak w świecie cywilizowanym, taki komornik ma “władzę absolutną”? czy rzeczywiście “oszukani” ludzie muszą “walczyć” wszelkimi dostępnymi “metodami”? No nie, bo jak się mu “coś” stanie, to wielkie larum. Masakra!!!!!!!! Czy rządzi lewo czy prawo, “bandyci” pod parasolem Państwa mają się dobrze.

Polecane