Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Olsztynie przystąpili do zbiorowego sporu z pracodawcą. Ich postulaty, przedstawione przez Związek Zawodowy Techników Komunikacji Miejskiej, obejmują 1000 zł brutto podwyżki. Po kilku rundach rozmów związkowcom udało się uzyskać 500 zł. Informacje te zostały przekazane podczas konferencji prasowej w piątek (30 czerwca) w olsztyńskim biurze Rady OPZZ Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Jaki będzie wynik sporu?
Konferencję prowadził Jarosław Szunejko, przewodniczący wojewódzkiej rady OPZZ. Zasugerował, że bieżące negocjacje mogą doprowadzić do pozytywnego zakończenia, ale równie dobrze wynik może być inny. „Rozmowy są w toku, nie uprzedzajmy zdarzeńm” – mówił Szunejko.
Spór zbiorowy został zapoczątkowany oficjalnym pismem ZZTKM z 31 maja 2023 roku. Związek domagał się podwyżki wynagrodzeń o 1000 zł brutto miesięcznie i ustalenia dwóch stawek zaszeregowania. „Związek zawodowy zakończył już etap rokowań ze swoim pracodawcą” – wyjaśnił mecenas Marcin Kotowski, pełnomocnik ZZTKM.
Częściowe porozumienie osiągnięte
Podczas negocjacji udało się osiągnąć pewne porozumienie. Pracownicy otrzymają podwyżkę wynoszącą 500 zł brutto, która zacznie obowiązywać od czerwca tego roku. Przewodniczący ZZTKM, Damian Sipowicz zaznaczał, że to dobra wróżba na dalsze rozmowy.
Sipowicz dodał, że prezes MPK Olsztyn złożył propozycję podwyżki 600 zł brutto od lipca, lecz później się z niej wycofał. W najbliższy poniedziałek (3 lipca) związkowcy mają zaplanowane spotkanie z prezydentem Olsztyna, Piotrem Grzymowiczem. „Jesteśmy otwarci na dialog i wierzymy, że wspólnie możemy osiągnąć kompromis satysfakcjonujący dla pracowników i pracodawcy” – podkreślił Sipowicz.
Deficyt pracowników i trudna sytuacja finansowa
Sipowicz zauważył, że MPK w Olsztynie zmaga się z deficytem pracowników. Szczególnie odczuwalne jest to w warsztacie tramwajowym, gdzie brakuje 30 osób. Sipowicz nie chciał mówić o potencjalnym „paraliżu miasta”, ale podkreślił, że jeżeli sytuacja finansowa nie ulegnie poprawie, „nie będzie miał kto naprawiać tramwajów i autobusów, ani ich prowadzić”.
MPK, będące jednoosobową spółką Gminy Olsztyn, od lat boryka się z trudnościami finansowymi. Pandemia tylko pogłębiła te problemy. W roku 2021 MPK straciło prawie połowę pasażerów, a ceny biletów od kwietnia 2022 roku wzrosły z 3 zł na 4 zł. Te działania nie przyniosły jednak oczekiwanej poprawy sytuacji finansowej zakładu.
Pracownicy olsztyńskiego magistratu mają dość
Warto przypomnieć, że w Olsztynie toczy się również inny spór zbiorowy. Chodzi o konflikt między urzędnikami, a władzami miasta, który rozpoczął się w grudniu 2021 roku. Związek zawodowy „Symetria” żądał podwyżki wynagrodzenia zasadniczego pracowników o 1500 zł brutto. Do konfliktu dołączyli pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Zespołu Żłobków Miejskich oraz związkowcy z Domu Pomocy Społecznej „Kombatant”.
źródło: olsztyn.com.pl