Kolejne związki zawodowe pracowników olsztyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, Zespołu Żłobków Miejskich oraz związkowcy z Domu Pomocy Społecznej „Kombatant” weszli w spór zbiorowy z prezydentem Olsztyna z powodu braku podwyżek płac. Wcześniej w sporze zbiorowym z ratuszem są związkowcy z magistratu.
Związkowcy domagają się podwyżki płac o 700 zł oraz jednorazowego zasilenia przez pracodawcę ich kont na funduszu świadczeń socjalnych o 1 tys. zł. Po zgłoszeniu roszczeń i braku ich uwzględnienia weszli w spór zbiorowy. Według związkowców w ich jednostkach pracy 90% pracowników zarabia minimalną krajową. Wiele wykwalifikowanej kadry, np. pielęgniarki, zmienia miejsce pracy z powodu niskich zarobków.
Związkowcy twierdzą, że są lekceważeni przez władze miasta, a ich postulaty płacowe „od wielu lat są na szarym końcu”. W planie budżetu na 2022 rok radni Olsztyna zdecydowali o przyznaniu pracownikom 300 zł podwyżki. Związkowcy uważają, że ta kwota jest zbyt niska.
Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz podkreśla, że średnia pensja w ratuszu na koniec 2021 roku wynosiła 4,3 tys. zł brutto, a 15 mln zł w budżecie na 2022 rok zapisanych jest na regulacje wynagrodzeń dla pracowników urzędu miasta i podległych jednostek, co oznacza, że ewentualne kolejne podwyżki będą możliwe. Jednak związkowcy zwracają uwagę, że na ostatniej sesji radni przyznali sobie znaczne podwyżki, a pracownicy otrzymują zbyt niskie wynagrodzenia.
źródło: PAP
Ten bezmózg , to największe zagrożenie dla Olsztyna.
nic się nie dzieje w naszym mieście !!!! miastem wojewódzkim niedługo zostanie ostróda !!!