Na Arenie Gliwice w walce na zasadach pięściarskich w małych rękawicach starli się Alan Kwieciński (Olsztyn) i Patryk Bandurski. Zrobili fantastyczne show w trzech rundach.
Zaskakujące zestawienie
W kategorii freak fightów zestawienie Patryka Bandurskiego z Alanem Kwiecińskim zaskoczyło wielu amatorów tych występów. „Alanik” ma na koncie nawet zawodowe walki, „Bandura” to totalny debiutant. Obaj jednak dali radę i zaprezentowali widzom fantastyczne widowisko.
Wyczekiwany debiut „Bandury”
W ostatnich miesiącach bardzo wzrosła popularność „Bandury”. Obecnie jest jednym z najchętniej oglądanych polskich streamerów na Twitchu, z Dawidem „Dzinoldem” Rzeźnikiem tworzy zgrany duet na Youtube. Jego debiut w klatce był bardzo wyczekiwany przez fanów.
Jego walki na ulicy czy dorabianie w charakterze ochroniarza na imprezach stały się niemal legendarne, wiele osób widziało w nim kandydata na gwiazdę freak fightów.
Na debiutancką walkę wyznaczono mu Alana Kwiecińskiego, influencera z chyba największymi umiejętnościami i doświadczeniem w sportach walki.
Wyrównana walka
Alan „Papierowa szczęka” Kwieciński w pierwszej rundzie zdecydowanie górował w kwestii szybkości, jednak jego ciosy nie zrobiły na przeciwniku dużego wrażenia. „Bandura” trafiał zdecydowanie rzadziej, ale bardziej efektywnie, „Alanik” w pewnym momencie upadł na matę.
W drugiej rundzie „Bandura” odczuł już ciosy na twarz, zaczął uciekać, jednak udało mu się zdobyć przewagę. Były uczestnik „Warsaw Shore” znowu upadł na matę, jednak wstał.
Trzecia runda była nieco wolniejsza, Kwieciński nadal był szybszy, „Bandura” praktycznie nie wyprowadzał ciosów.
Gdy padł ostatni gong, obaj byli z siebie zadowoleni. Sędziowie wzięli pod uwagę dwa nokdauny w dwóch kolejnych rundach i przyznali zwycięstwo Patrykowi Bandurskiemu.
swym prostackim zachowaniem i inteligencją przynosi wstyd Olsztynowi. Pomijam przegraną walkę bo to mogło sie zdarzyć
Proszę tego prostaka oraz debila nie łączyć z Olsztynem, jest to chodząca kreatura posiadająca gówno zamiast mózgu co już nie raz udowodnił, i szkoda by było żeby młodzież z czegoś takie brała przykład !