Osiedle Generałów w Olsztynie graniczy z terenami podmokłymi. Na ich oznaczenie i ogrodzenie nalegają mieszkańcy.
W zeszłą sobotę właśnie w tym miejscu strażacy odkryli ciało zaginionego mężczyzny. Trzy lata temu, na tym samym terenie, odnaleziono zwłoki młodego mieszkańca Ostrowi Mazowieckiej, który przepadł bez śladu w Sylwestra.
Organizatorka poszukiwań w ostatnich tygodniach, Agnieszka Kasznicka-Piotrowicz, zaznacza, że miejsce z pozoru przypomina łąkę, jednak nie jest bezpieczne. Okoliczne osiedla zamieszkują rodziny z małymi dziećmi, które wraz z wiekiem zapewne będą uczęszczać w te rejony. Dlatego też wzywa do ich zabezpieczenia przez płoty czy tabliczki informacyjne. Obawia się, że brak działań może doprowadzić do kolejnych tragedii.
Podmokłe tereny leżą częściowo poza granicami Olsztyna i stanowią własność kilku osób.
Mieszkańcy Osiedla Generałów zdecydowanie domagają się oznaczenia niebezpiecznych obszarów i są w tej kwestii zdeterminowani. Zamierzają wystąpić z petycją do władz miasta.
Tabliczki. To niech dorosli nie lezo tam i naucza swoje dzieci. Chodzenie po bagnach wciaga.
Po co? Może jeszcze mur jak na granicy? Wiadomo, że prawie cały Olsztyn na bagnach leżał, a już Jaroty i Pieczewo to szczególnie … Pamiętam bagno przy Bajkowej a teraz tyle budynków w tym miejscu stoi