26 października 2024 roku oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie odebrał od mieszkańców Olsztyna zgłoszenia dotyczące mężczyzny, który miał nieobyczajnie zachowywać się w okolicach jeziora Bartąg.
Okoliczności zdarzenia
Skierowani do podjęcia interwencji policjanci, na podstawie przekazanego przez zgłaszających rysopisu, ujęli 37-letniego mężczyznę, wylegitymowali i doprowadzili go do Izby Wytrzeźwień w Olsztynie, wręczyli mu też wezwanie do stawienia się na przesłuchanie.
Aktualnie funkcjonariusze z Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie prowadzą czynności wyjaśniające zmierzające do zebrania materiału, który da podstawę do skierowania wobec sprawcy wniosku o ukaranie za wykroczenie polegające na nieobyczajnym zachowaniu w miejscu publicznym.
Relacja kobiety
Jak podała Gazeta Olsztyńska, w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie młodej olsztynianki, która opowiedziała historię związaną z incydentem nad jeziorem Bartąg. Do drzwi jej mieszkania miała rzekomo zapukać kobieta z dużym psem, która – bez żadnego wyjaśnienia – próbowała wejść. Zaskoczona właścicielka mieszkania początkowo starała się zablokować drzwi, jednak widząc, że kobieta jest przerażona, ostatecznie pozwoliła jej wejść.
Przerażona kobieta opowiedziała, że była śledzona przez mężczyznę, który nie tylko wykazywał niepokojące zachowanie, ale również miał onanizować się publicznie. Kobiety, przerażone sytuacją mając świadomość, że miejsce to często odwiedzają rodziny z dziećmi, postanowiły zgłosić sprawę na policję. Wskazały również, że podejrzany zachowywał się, jakby był pod wpływem narkotyków.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, sprawca może zostać ukarany za nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym.
źródło: KMP Olsztyn, Gazeta Olsztyńska
Jak dzieci uczy się masturbacji w szkołach i robi im tęczowe piątki to jest wszystko w porządku. A jak dorosły facet onanizuje się w krzakach to już nie jest w porządku? Weźcie wy się zastanówcie czego wy chcecie.