Zaśmiecone chodniki i parki nie wystarczają. Teraz odpady pływają także w Łynie.
„Miasto-śmietnik”, tak przyjezdni określają stolicę Warmii i Mazur. Olsztyn ma problem ze stanem czystości i widać to niemalże na każdym kroku. Zaśmiecona starówka, parki, lasy… a teraz nawet Łyna. O problemach z czystością Olsztyna pisaliśmy tu: „Olsztyn, Miasto-śmietnik?”. Przyjezdni pytają, czy jest jakiś strajk służb miejskich, Brudny park, Stare Miasto i plaże – temat śmieci powraca.
Nasi czytelnicy nadsyłają nam kolejne zdjęcia, świadczące o znacznym problemie, z jakim boryka się stolica naszego województwa:
„Te śmieci to niedaleko mostu Smętka, przy parku linowym, w miejscu trudno dostępnym, tylko ewentualnie dla biegaczy” – relacjonuje czytelnik.
Warto wspomnieć, że także rzeka przepływająca przez Olsztyn, Łyna, nie jest w najlepszym stanie. Tuż obok mostu Jana, na olsztyńskiej starówce, w wodzie znajduje się wózek dziecięcy.
To może być odpowiedź mieszkancow za system naliczania opłat za śmieci
plener zamiast lokali i idiotyczna młodzież-gdzie nie pójdziesz wszędzie śmieci