Województwo warmińsko-mazurskie zmaga się z dramatycznymi skutkami pogody. Nawalne deszcze, grad, przymrozki i ujemne skutki przezimowania zniszczyły już dziesiątki tysięcy hektarów upraw. Dla wielu rolników to nie tylko nieudane żniwa – to prawdziwa katastrofa.
Ponad 87 tysięcy hektarów upraw zniszczonych w regionie
Jak poinformował warmińsko-mazurski urząd wojewódzki w rozmowie z Polską Agencją Prasową, od początku 2025 roku w województwie zniszczeniu uległo już ponad 87 tysięcy hektarów upraw rolnych. Dotkniętych zostało ponad 2 tysiące gospodarstw.
Największe problemy przyniosły ostatnie tygodnie – intensywne deszcze i podtopienia w wielu miejscach uniemożliwiają rozpoczęcie żniw. W niektórych powiatach kombajny i traktory grzęzną w błocie.
Rolnicy: to nie są żniwa, to jest walka z pogodą
Według informacji przekazanych przez Polską Agencję Prasową, rolnicy z Warmii i Mazur zmagają się nie tylko z utrudnionym wjazdem na pola, ale również z jakością plonów. Ziarno, które na skutek wilgoci zaczyna kiełkować jeszcze w kłosach, nie nadaje się do sprzedaży ani nawet na paszę dla zwierząt. Może trafić wyłącznie do gorzelni.
– Trafiać może jedynie do gorzelni, których w Polsce jest niewiele – zaznaczył w rozmowie z PAP Łukasz Pergoł, rolnik z okolic Działdowa i przedstawiciel Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej.
Jak dodał, straty finansowe dla wielu gospodarstw będą znaczne, a dalsze opady mogą jeszcze pogorszyć sytuację.
Grad, przymrozki i deszcz – rolnicy czekają na odszkodowania
Oprócz intensywnych opadów, rolnicy z regionu zgłaszają też skutki wiosennych przymrozków. Do urzędu wojewódzkiego wpłynęło 2.117 wniosków o wypłatę odszkodowań. Szacowaniem strat zajmuje się obecnie 93 komisje gminne, które wciąż prowadzą wizje lokalne i nie zakończyły jeszcze prac. Dodatkowo zgłoszono:
- 5 wniosków związanych z nawalnymi deszczami (296 ha),
- 45 wniosków dotyczących strat po gradobiciach (2.582 ha),
- 2 wnioski związane z ujemnymi skutkami przezimowania (71 ha).
W sumie na terenie Warmii i Mazur działa obecnie 109 komisji szacujących szkody. Ich protokoły będą stanowiły podstawę do ewentualnego uruchomienia pomocy finansowej dla producentów rolnych.
Wielu rolników z niepokojem patrzy na niebo. Jeśli pogoda nie ulegnie poprawie, sytuacja może pogorszyć się jeszcze bardziej.
źródło: farmer.pl za PAP
