Niedzielne popołudnie na trasie między Bynowem a Miłomłynem przyniosło dramatyczne wydarzenia. Zdarzenie drogowe, w którym uczestniczyli pijany kierowca i jego syn, mogło zakończyć się tragicznie.
Pijany kierowca i dramatyczna jazda
Do zdarzenia doszło 19 stycznia na prostym odcinku drogi w pobliżu miejscowości Bynowo. 38-letni mężczyzna, prowadzący opla, zjechał z trasy do przydrożnego rowu, co doprowadziło do wywrócenia pojazdu. W samochodzie znajdował się jego 10-letni syn. Po wypadku obaj zostali przetransportowani do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec nie odniósł poważnych obrażeń. Jego ojciec, jak wykazało badanie, prowadził pojazd w stanie skrajnego upojenia alkoholowego, mając w organizmie prawie 3 promile alkoholu.
Policja bada okoliczności wypadku
Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby, w tym policja, która zabezpieczyła teren i rozpoczęła śledztwo. Funkcjonariusze prowadzili czynności mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności wypadku. Droga była przejezdna, choć policja apelowała o ostrożność w tym rejonie.
Ojciec dziecka nie uniknie odpowiedzialności karnej. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a zwłaszcza przewożenie w takim stanie dziecka, jest poważnym przestępstwem. Za tego rodzaju działania grożą surowe konsekwencje prawne, w tym wysokie grzywny, zakaz prowadzenia pojazdów i kara pozbawienia wolności.
Policja apeluje do wszystkich kierowców o odpowiedzialność na drogach. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagraża życiu i zdrowiu zarówno samych kierowców, jak i innych uczestników ruchu. W sytuacjach podobnych do tej, gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo dzieci, konsekwencje mogą być szczególnie dotkliwe. Warto pamiętać, że jeden telefon na numer alarmowy 112 może zapobiec tragedii.
źródło: KPP Ostróda