Centrum Unijnych Projektów Transportowych chce dofinansować Olsztynowi zakup nowych tramwajów. Środki pochodziłyby z Krajowego Planu Odbudowy. Miasto pokryłoby 20 procent kosztów.
Sześć nowych tramwajów
Centrum Unijnych Projektów Transportowych zwróciło się do olsztyńskiego ratusza z niecodzienną propozycją: ma środki na dofinansowanie zakupu nowych tramwajów. Początkowo była mowa o trzech pojazdach, po przeanalizowaniu sytuacji okazało się jednak, że miasto potrzebuje sześciu.
– Uznaliśmy, że w przypadku tylko trzech tramwajów nasza praca przewozowa transportem publicznym i wynikające z tego do osiągnięcia wskaźniki mogą być zagrożone. W związku z tym doszliśmy do wniosku, że musimy zakupić jednak większą liczbę tramwajów. Założyliśmy przy tym zwiększenie częstotliwości kursów oraz zapewnienie – zwłaszcza w przypadkach niespodziewanych sytuacji lub awarii – dostępności taboru na dużym poziomie – powiedział cytowany przez „Gazetę Olsztyńską” prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
45 milionów euro dla Olsztyna
Środki na tę inwestycję ma zapewnić Krajowy Plan Odbudowy, a konkretnie projekt dalszej modernizacji transportu publicznego, realizowany w ramach programu Polska Wschodnia. Mowa o niebagatelnej kwocie: Olsztyn ma otrzymać z tego programu 45 milionów euro.
Tramwaje będą miały maksymalnie 34 metry długości, od 2,4 do 2,5 metra szerokości, a maksymalna wysokość, liczona wraz z pantografem, będzie musiała się zmieścić w 3,8 metra. Gdyby władze miasta zdecydowały się na pojazdy węższe niż używane dotychczas, producent będzie musiał na wejściach zastosować konstrukcje stałego poszerzenia podłogi.
W tramwajach znajdą się minimum 42 miejsca siedzące i 200 stojących.
Jak zapewnia prezydent Grzymowicz, pośrednictwo Centrum Unijnych Projektów Transportowych „gwarantuje powodzenie tej transakcji”.
Dofinansowanie wyniesie 80 procent wartości projektu
Centrum Unijnych Projektów Transportowych jest jednostką budżetową, od 2007 roku wspierającą beneficjentów, którzy przygotowują i realizują różnego typu inwestycje drogowe, kolejowe i związane z transportem publicznym.
– W tej sytuacji zakup tramwajów odbyłby się w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Dotacja jest bardzo wysoka, bo ma wynieść 80 procent wartości całego zakupu. Chodzi o środki związane z ograniczeniem negatywnego wpływu na klimat, na zeroemisyjne środki transportu. Ze swojej strony złożyliśmy deklarację, że kupimy te tramwaje – zaznaczył prezydent Grzymowicz.
Będą też nowe autobusy elektryczne?
To całkiem możliwe. Uchwalona w styczniu 2028 roku ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych nakłada na miasta nowe wymagania. Między innymi miejscowości powyżej 50 tysięcy mieszkańców do 1 stycznia 2028 roku zobowiązane są do tego, aby autobusy zeroemisyjne stanowiły minimum 30 procent floty komunikacyjnej.
To ogromne wyzwanie dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Olsztynie.
20 nowych autobusów
Olsztyński ratusz zamierza zakupić 10 autobusów zeroemisyjnych o standardowej długości i 10 przegubowych, wszystkie z zasilaniem bateryjnym. Oczywiście trzeba będzie do nich dokupić ładowarki, które zostaną zamontowane w sześciu różnych miejscach.
– Środki w ramach programu Polska Wschodnia, które zamierzaliśmy wydać na zakup tramwajów, chcemy teraz przeznaczyć na zakup większej liczby autobusów elektrycznych. Opracowano już wstępnie trasy przebiegu linii, które byłyby obsługiwane pojazdami elektrycznymi. Wzorem innych miast przyjęto założenie, że ten typ transportu w głównej mierze powinien przejeżdżać przez centrum miasta. Elektrobusy miałyby obsługiwać więc przede wszystkim trasy do Kortowa, Dajtek, Gutkowa i Zatorza – zapowiada prezydent Piotr Grzymowicz.
Znowu będzie przebudowa
Oczywiście dla Olsztyna oznacza to kolejne remonty. Trzeba będzie przebudować lub w ogóle zbudować przystanki i pętle autobusowe, na przystankach zamontować biletomaty, tablice z informacjami dla pasażerów i kamery przystankowe, a w samych pojazdach routery 5G.
Przebudowy nie ominie także kilkanaście dojść do przystanków, a ciągi piesze zostaną odpowiednio z Olsztyńskim Systemem Informacji Miejskiej oznakowane.
źródło: Gazeta Olsztyńska
Oby nasze dzieci nie musiały gnić w korkach w tym wiecznie rozkopanym Olsztynie …
Super, więcej tramwaji i elektryków, a w zimę przy zaledwie -25 jak ostatnio dramat na przystankach i odpalanie zwykłych busów bo trakcja zamarzła. To jest właśnie ekologia, a no i zainwestowali by w odnawialne źródła energi żeby nie używać prądu z wyngla, zamiast w więcej złomu. A co po okresie ekdploatacji baterii z takiego autobusu ? Pod ziemię ? No bo chyba jeszcze tego nie rozpracowali do końca.