W Kaplitynach, niedaleko Olsztyna, 14 lutego awionetka, która wystartowała z lotniska w Dajtkach, uległa wypadkowi, w wyniku którego życie stracił pilot. Mimo upływu czasu, sekcja zwłok pilota wciąż nie została zakończona, a śledczy szukają odpowiedzi na pytania dotyczące przyczyn tragedii.
Tymczasem z wyników badań krwi pilota, wynika jednoznacznie, że w chwili wypadku był on trzeźwy. Śledztwo w sprawie okoliczności i przyczyn wypadku trwa. Drugi uczestnik lotu, który przeżył tragedię, został przesłuchany w szpitalu kilka tygodni po zdarzeniu. Jego zeznania są kluczowe dla rozwoju śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. Prokurator Daniel Brodowski w rozmowie z Radiem Olsztyn zaznaczył, że czynności procesowe wciąż trwają i są niezbędne do pełnego zrozumienia przebiegu zdarzeń tej fatalnej nocy.
Prokuratura ma jeszcze kilku świadków do przesłuchania, po czym nastąpi etap oczekiwania na opinie ekspertów z różnych dziedzin, przede wszystkim z zakresu lotnictwa. Te opinie mogą być kluczowe dla ustalenia, czy do wypadku przyczyniły się błędy ludzkie, awaria techniczna, czy może inne czynniki. Obok prokuratury, swoje niezależne dochodzenie prowadzi również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Śledztwo wciąż trwa i choć na pełne wyniki przyjdzie nam poczekać, każdy krok naprzód przybliża śledczych do zrozumienia tego, co się stało.
źródło: Radio Olsztyn
Fatalnej nocy???
Przecież to było po południu.