Kandydat na prezydenta Olsztyna Marcin Możdżonek podczas konferencji prasowej przedstawił swój pomysł na pozyskanie nowych inwestorów.
Marcin Możdżonek uważa, że w ostatnim czasie stolica Warmii i Mazur nie do końca potrafiła zainteresować regionem potencjalnych inwestorów. Przedstawił swój plan na rozwiązanie tego problemu.
Marcin Możdżonek stawia na inwestycje
– Jedną z pierwszych decyzji, jaką podejmę jako nowy prezydent, to powołam oddzielną jednostkę, jaką jest Agencja Rozwoju Olsztyna. Będzie ona zrobiona na kształt tej, która jest chociażby we Wrocławiu, czyli Wrocławskiej Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej, która przez pierwsze dziesięć lat swojego istnienia przyciągnęła do Wrocławia dwustu inwestorów. Dzięki jej działaniom stworzono osiemdziesiąt pięć tysięcy miejsc pracy – powiedział cytowany przez „Radio Olsztyn” Marcin Możdżonek podczas konferencji prasowej.
Kandydat na prezydenta Olsztyna uważa, że Agencja Rozwoju Olsztyna rozwiązałaby problem zbyt małego zainteresowania regionem inwestorów, a także przyczyniłaby się do stworzenia nowych miejsc pracy. Agencja miałaby bardzo szeroki zakres działań.
– Ja bym chciał, aby taka jednostka jak Agencja Rozwoju Olsztyna zajmowała się tutaj aktywnym przyciąganiem inwestorów, aktywnym przyciąganiem nowych studentów, kapitału ludzkiego, kapitału zagranicznego, aby zajęła się promocją miasta, pokazaniem tego, co mamy najlepsze, i że warto w Olsztynie mieszkać i że warto w Olsztynie inwestować – mówił Marcin Możdżonek.
Trzeba rozmawiać
Jeremiasz Dutkiewicz, kandydujący do Rady Miasta z ramienia Komitetu „Lepszy Olsztyn”, powiedział podczas konferencji, że nie można zapominać o tak ważnym elemencie, jakim jest rozmowa z potencjalnymi inwestorami.
– Olsztyn ma niesamowity potencjał dla pracy, która nie powoduje obciążenia dla środowiska. Na pewno warto z takimi osobami rozmawiać – to jest słowo klucz. To, czego brakowało w ostatnich latach, to właśnie rozmawiania, określania problemów, później określania pewnej długoterminowej strategii i realizowania tej strategii – tłumaczył Jeremiasz Dutkiewicz.
Bardzo niski budżet
Kandydujący do Rady Miasta Olsztyna Andrzej Kocięcki ubolewał nad bardzo niskim budżetem, który nie pozwalał na odpowiednią promocję miasta.
– Bardzo smutne jest to, że jako miasto wojewódzkie mamy w tej chwili na pewno jeden z najmniejszych, jeśli nie najmniejszy budżet w ogóle na promocję, na pokazywanie miasta na zewnątrz, na wsparcie działań turystycznych czy na promocję gospodarczą, bo to naprawdę są bardzo niewielkie pieniądze. A możliwości są, potencjał jest. Kolejne inwestycje też dają nam możliwości na to, by pozyskiwać klientów i inwestorów – podkreślał Andrzej Kocięcki.
Wybory do samorządów odbędą się 7 kwietnia 2024 roku.
źródło: Radio Olsztyn
Pan mozdzonek to kabareciarz niezły. Wraz z tym panem pełnym tłuszczu z broda który jest właścicielem korporacji z butami mówi o wysokim wynagrodzeniu haha. Korpo wyzyskuje ludzi. Jeszcze ma problem w trzy dni faktury i on chce rządzić? Chyba kółkiem parówkowych skrytozercow
Cała moja rodzina i wszyscy znajomi głosują na Pana Malkowskiego! Reszta kandydatów bez doświadczeni, idą tylko kraść i podwyższać opłaty! Za Pana Czesława było tanio i pięknie! Tour de Pologne tysiące ludzi! Imprezy! Sport!