Marcin Możdżonek, były mistrz Europy w siatkówce i obecny lider Naczelnej Rady Łowieckiej, w wywiadzie dla Interii, wyraził swoje stanowisko na temat przyszłości Olsztyna, podkreślając, że jako prezydent miasta zapewniłby każdemu prawo do wyrażania własnych poglądów. Kandydat na prezydenta miasta zaznaczył również, że nie zgadza się z pomysłami zakazu polowań, argumentując, że dyskusje powinny skupiać się na formie łowiectwa, a nie na jego całkowitym zakazie.
Krytyka obecnego zarządzania miasta
Możdżonek skrytykował obecne zarządzanie miastem, twierdząc, że „Ratusz powinien służyć mieszkańcom, a nie odwrotnie”. W rozmowie z Anną Nicz z Interii podkreślił konieczność dialogu i zrozumienia potrzeb mieszkańców jako kluczowych w zarządzaniu miastem. Były siatkarz zaznaczył również, że wizja zmian w Olsztynie wymaga pracy i nowych form współpracy w różnych obszarach, takich jak kultura, sport i działalność organizacji pozarządowych.
Na pytania dotyczące jego doświadczenia w zarządzaniu, Możdżonek odpowiedział, że posiada niezbędne umiejętności dzięki prowadzeniu dwóch firm i zaangażowaniu społecznemu. Podkreślił, że dobre zarządzanie wymaga miękkich umiejętności, takich jak umiejętność rozmowy z ludźmi, delegowanie zadań i budowanie zespołu.
Możdżonek o incydencie na polowaniu
Kandydat na prezydenta Olsztyna skomentował również kontrowersje wokół polowań i jego działalność w Polskim Związku Łowieckim, podkreślając, że polowania są koniecznością i krytykując próby ich zakazu. W odpowiedzi na pytanie o incydent polowania w gminie Purda, podczas którego zastrzelono chronionego łosia, a w którym brał udział, wyjaśnia, że natychmiast po zdarzeniu zgłosił sprawę na policję, traktując ją jako błąd jednego z uczestników. Możdżonek zwraca uwagę na timing publikacji artykułu o incydencie, sugerując możliwe powiązania jego ukazania się z kampanią wyborczą i działaniami konkurenta, Roberta Szewczyka, choć pozostawia ostateczną ocenę czytelnikom.
Wyrażanie poglądów
Marcin Możdżonek zapewnia, że jako prezydent Olsztyna zagwarantuje prawo do wyrażania poglądów wszystkim mieszkańcom: „Nie ma dla mnie znaczenia, czy to jest Marsz Narodowy, czy Marsz Równości. Wszyscy znajdą dla siebie miejsce” podkreśla w wywiadzie dla Interii. W kwestii kontrowersyjnego Pomnika Wyzwolenia, proponuje usunięcie pomnika z centrum miasta, sugerując możliwe przeniesienie na cmentarz żołnierzy radzieckich.
Marcin Możdżonek przedstawia się jako kandydat zdecydowany na wprowadzenie zmian w Olsztynie, z naciskiem na dialog z mieszkańcami i odnowienie zaufania do władz lokalnych.
źródło: wydarzenia.interia.pl
Powyzszy dziwny kandydat dal jasno do zrozumienia iz idzie krasc, porownal fundacje do zarzadzania miastem… kpina. STANOWCZE NIE
potwierdzam nalezy do mafii parowkowych skrytozercow jak moj ex – oni wrobili Wielebnego Malkowskiego nie chcial zhanbic swojego imienia i dac im PARÓWKI