W niedzielne popołudnie 30 lipca olsztyńska Straż Miejska otrzymała nietypowe zgłoszenie. Właściciele jednej z posesji mieli do czynienia z nieproszonym gościem.
Wedle zgłoszenia na teren działki wpełzła żmija. Po przybyciu na miejsce strażnicy ustalili „prawdziwą tożsamość” zwierzęcia i pomogli mieszkańcom.
Niecodzienna interwencja
Tuż po godzinie 15:00 służby otrzymały zgłoszenie o żmii, która zawitała na teren prywatnej posesji. Mimo że po jakimś czasie opuściła teren, po około pół godziny zdecydowała się na powrót. Okazało się jednak, że to nie żmija, ale ponad metrowy zaskroniec.
„Prawdziwa tożsamość” nieproszonego gościa
Zgłoszenie o żmii było nieco mylące. W rzeczywistości nieproszony gość był dużym, ponad metrowym zaskrońcem. Chociaż zaskrońce są mniej niebezpieczne niż żmije, to jednak ich obecność w pobliżu obszarów mieszkalnych jest niepożądana i może wywoływać lęk.
Bezpieczna eskorta
Patrol przewiózł zaskrońca w bezpieczne miejsce, z dala od zabudowań. Głównym celem Straży Miejskiej było zapewnienie bezpieczeństwa zarówno mieszkańcom, jak i samemu zwierzęciu. Gad został przetransportowany w miejsce, gdzie nie stanowił zagrożenia dla ludzi.
*nagranie wideo
Jest więcej węży
Następujące na całym świecie zmiany klimatyczne, charakteryzujące się nasileniem suszy oraz wzrostem temperatur, stwarzają warunki sprzyjające rozwojowi populacji węży. Cieplejszy klimat przyspiesza ich metabolizm i sprzyja rozmnażaniu, umożliwiając im składanie większej liczby jaj, co w konsekwencji prowadzi do szybszego wzrostu ich populacji. Przez to, coraz częściej spotykać je można nie tylko na dzikich terenach, ale również w obszarach miejskich i na terenach zamieszkanych przez ludzi.
źródło: Straż Miejska Olsztyn