Załoga dyżurna straży miejskiej zwykle musi zmagać się z wieloma zgłoszeniami dotyczącymi porządku publicznego. Telefon, który zadzwonił 12 lipca tuż przed godziną jedenastą, przyniósł niecodzienny temat. Dyżurny został poinformowany o kaczce, która wraz z młodymi kaczątkami zdecydowała się na spacer po ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie. Strażnicy postanowili działać.
Losem ptaków zainteresowała się kobieta, która akurat przechodziła obok. Widząc matkę-kaczkę z młodymi w nietypowym dla nich miejscu, postanowiła wezwać pomoc. Kobieta pomogła strażnikom w schwytaniu kaczej matki i jej kilkudniowych młodych.
*nagranie wideo
Transport w bezpieczne miejsce
Po upewnieniu się, że cała kacza rodzina jest w komplecie, straż miejska podjęła decyzję o przetransportowaniu ptaków do bezpiecznego miejsca. Wybrano Jezioro Długie, z dala od miejskiego zgiełku, gdzie rodzina mogła spokojnie kontynuować swoje życie. Kaczuszki, które jeszcze chwilę temu błąkały się po ruchliwej ulicy, zaznały ukojenie w wodach olsztyńskiego jeziora.
Dzięki szybkiej reakcji dyżurnych i empatycznego przechodnia, kaczki znalazły się w swoim naturalnym środowisku. Ta sytuacja przypomina, jak ważna jest troska o nasze otoczenie i jak każda, nawet najmniejsza interwencja, może mieć znaczenie dla świata przyrody.
źródło: Straż Miejska Olsztyn