Piotr Grzymowicz miał być potencjalnym kandydatem na senatora w okręgu olsztyńskim. Z informacji „Gazety Wyborczej” wynika, że nie będzie jednak ubiegał się o mandat. Kto go zastąpi?
Sytuacja polityczna w regionie uległa znaczącej zmianie. Koalicja Obywatelska, która początkowo liczyła na start prezydenta, teraz będzie musiała zmierzyć się z wyzwaniem i postawić na innego kandydata do walki o mandat senatora.
Trudny teren?
Okręg olsztyński w Senacie jest obecnie reprezentowany przez Lidię Staroń, która w poprzednich wyborach z łatwością pokonała swoich rywali, zdobywając ponad 59 procent głosów. Tak duże poparcie pokazuje, jak trudnym zadaniem będzie pokonanie jej przez kontrkandydatów w nadchodzących wyborach.
Senatora z niego nie będzie?
Za Piotrem Grzymowiczem, prezydentem Olsztyna, stała grupa samorządowców „Tak dla Polski!. Wydawało się, że to właśnie on będzie reprezentował opozycję w nadchodzących wyborach do Senatu. Ostatnie wydarzenia zmieniły te plany. „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Grzymowicz nie będzie kandydować na senatora.
Nowa kandydatka
Kogo wystawi największa partia opozycyjna? Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami ma być to Ewa Kaliszuk, wiceprezydent Olsztyna odpowiedzialna między innymi za sprawy edukacji. Jej kandydatura ma być niedługo zatwierdzona w Warszawie, dzięki czemu będzie mogła podjąć próbę pokonania w wyborach Lidii Staroń.
Staroń nadal silna?
Pomimo pewnych kontrowersji, Lidia Staroń nadal jest postrzegana przez niektóre osoby jako silna kandydatka i obrończyni pokrzywdzonych. Ma to być zasługą jej obecności w popularnym programie Telewizji Polskiej. Wielu jednak zarzuca jej brak własnego zdania i zbytnie bratanie się z PiS, co senator miała pokazywać podczas głosowań w Senacie. Na niekorzyść Staroń wpłynęło także jej wystąpienie, kiedy to ubiegała się o stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Wiele osób uznało jej wypowiedzi za kompromitujące.
Walka o Sejm: czy Grzymowicz ma szansę?
Prezydent Grzymowicz, pomimo rezygnacji z walki o Senat, mógłby teoretycznie kandydować do Sejmu. Lokalni działacze Platformy Obywatelskiej nie chcą jednak go na tej liście. Ich zdaniem Grzymowicz nie reprezentuje wartości Platformy, co nie przeszkodziło im jednak w umieszczeniu na liście Michała Wypija, dawnego działacza Porozumienia kandydującego w ostatnich wyborach parlamentarnych z listy Zjednoczonej Prawicy.
Kto doceni Grzymowicza?
Chociaż Grzymowicz nie jest obecnie na liście do Sejmu, ostateczne decyzje „na górze” w Platformie Obywatelskiej mogą to zmienić. W końcu to Grzymowicz nie bał się publicznie wspierać Campusu Polska Przyszłości Rafała Trzaskowskiego i ma duże poparcie wśród wielu mieszkańców Olsztyna. Przewiduje się, że obecny prezydent, jeśli zostałby posłem, bardzo aktywnie działałby na rzecz swojego regionu.
źródło: Gazeta Wyborcza
Hmm kto mógłby przygarnąć Arbuza budowniczego?
Kiedyś pewniakiem byłaby jego maszyna PZPR tudzież ZSL. Teraz może to postępowi koalicjanci od Hołowni i władzia tygryska?
Sprzątanie ulic dla tego szkodnika to nadmiar łaski
Grzymowicz nadaje się tylko do sprzątania ulic