3.1 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

Nocny koszmar. Napakowanemu budowlańcowi grozi dożywocie

OlsztynNocny koszmar. Napakowanemu budowlańcowi grozi dożywocie

Wczesny poranek 25 maja 2023 roku. Sąd Okręgowy w Olsztynie tętni życiem, drżąc pod ciężarem sprawiedliwości. W jego centrum znajduje się Przemysław A., mężczyzna oskarżony o przestępstwa tak ciężkie, że powietrze w sali sądowej zdaje się być gęste od napięcia.

Akt oskarżenia brzmi jak scenariusz filmowy

11 stycznia, Prokuratura Rejonowa w Biskupcu przesyła do sądu akt oskarżenia. Sześć przestępstw, w tym zabójstwo – sądząc po dokumentach, Przemysław A. mógłby być bohaterem mrocznego kryminału. Zdarzenia mają miejsce w sierpniowe dni 2022 roku, w niewielkim, zwykle spokojnym Biskupcu.

Cicha noc, krwawy poranek

Prokuratura wykłada swoje dowody. Przemysław A., pod osłoną nocy, 4 sierpnia, wchodzi do domu, w którym mieszka partner jego matki. W ręku trzyma nóż, ostrze błyszczy w półmroku. W krótkim czasie dom, który powinien być schronieniem, staje się miejscem zbrodni. Pokrzywdzony nie ma szans, ginie na miejscu. Przemysław, zamiast panikować, działa z zimną krwią. Zabiera klucze do busa pokrzywdzonego, opuszcza miejsce zbrodni i rusza w nieznane.

Pościg na ulicach Biskupca

W nocy z 4 na 5 sierpnia, ulice Biskupca opanowuje dreszcz emocji. Policjanci ruszają w pościg za Przemysławem A., który porusza się pojazdem ofiary. Mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, oskarżony nie zamierza się poddać. Wyścig przez miasto staje się coraz bardziej niebezpieczny, dochodzi do kilku kolizji. Ale ostatecznie policja go zatrzymuje.

Rozpoczęcie procesu: przyznanie się do czynu?

25 maja, salę sądową wypełnia gwar. Wszyscy czekają na to, co oskarżony ma do powiedzenia. Przemysław A. jednak milczy. Nie przyznaje się do winy, nie wyjaśnia, dlaczego to zrobił. Udaje, że nie pamięta? Sąd musi polegać na wcześniejszych wyjaśnieniach, które składał podczas postępowania przygotowawczego. Te również młody budowlaniec podważa.

Świadkowie opowiadają

Podczas pierwszego dnia procesu, Sąd przesłuchał pięciu świadków, w tym dwie oskarżycielki posiłkowe. Ich opowieści wprowadzają kolejne skomplikowane wątki do już skomplikowanej sprawy Przemysława A. Zabójstwo, pościg, starcie z policją – co jeszcze wyjdzie na jaw w tym mrocznym kryminale?

Mroczna przyszłość?

Przemysławowi A. grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Czy ta historia ostatecznie znajdzie swoje zakończenie w sali sądowej? Czy będzie to sprawiedliwe zakończenie dla ofiary i jej rodziny? Tylko czas pokaże, jak potoczą się losy Przemysława A. i jak wiele jeszcze zaskakujących faktów wyjdzie na jaw w tym procesie.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

3 KOMENTARZY

3 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Jan
29 maja 2023 15:28

Co za idioci wymyślają tytuły artykułów na tym portalu

Znałem, znam.
28 maja 2023 22:08

Znałem Sylwka, znałem sytuację, gnojki bo inaczej synów Ewy nazwać nie można, od lat sprawiali problemy gdzie się pojawiali albo było ćpanie albo pobicie na tragedię nie trzeba było długo czekać. Przemek miał tak przeżarty łeb że faktycznie może nie pamiętać. W tym wszystkim nie szkoda mi nikogo poza Sylwestrem… Nigdy krzywdy nie zrobił a oberwał najbardziej. A Ty Ewa otwórz oczy bo młodszy wcale nie lepszy od Przemka.

Polecane