Specjalna lodówka z insuliną w czasie kilku godzin dotarła z Poznania do Rucianego Nidy na Mazurach. Lek odebrała nastolatka, która została okradziona w drodze na wakacje. Porzuconą torbę z pakietem zauważył jeden z kierowników pociągów. Ale po kolei…
Mimo, że na co dzień policja nie zajmuje się takimi nietypowymi transportami postanowili szybko pomóc. Policjanci z Poznania dostarczyli torbę termiczną z insuliną na granicę woj. kujawsko pomorskiego. Stamtąd zabrał ją funkcjonariusz z Bydgoszczy i przekazał mundurowym z Nowego Miasta Lubawskiego. Następnie przesyłkę przejmowali po kolei policjanci z Iławy, Ostródy, Olsztyna, Szczytna i Pisza. Ci ostatni wieczorem dojechali do Rucianego Nidy i spotkali się z Klaudią.
Dziewczynka wraz z grupą przyjaciół i opiekunką jechała ze Szczecina na Mazury, na wakacje. W Poznaniu na dworcu PKP podczas przesiadki ktoś ukradł jej plecak. Był w nim niewielki pojemnik termiczny z insuliną i rzeczy osobiste oraz pieniądze.
Porzucony plecak krótko po odjeździe pociągu zauważył jeden z pracowników PKP. Policjanci którzy wraz z personelem dworca zajęli się szukaniem złodzieja wytypowali go na nagraniach monitoringu. Po publikacji w mediach wizerunku podejrzanego, jeszcze tej samej nocy został rozpoznany przez ochronę pobliskiego centrum handlowego. Został zatrzymany i przedstawiono mu zarzuty. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
źródło: Wielkopolska Policja
Super akcja. Oby mniej było debili z lepkimi łapami do cudzych rzeczy
Brawo , to są te chwile w życiu za które wielkie brawa dla Policji 🙂