Do szokującego zdarzenia doszło w Iławie, w bloku przy ulicy 1 Maja. Mężczyzna miał wyrzucić z balkonu na czwartym piętrze bloku psa. Zwierzę nie przeżyło.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Iławie, st. asp. Joanna Kwiatkowska, potwierdza, że po godzinie 10:00 wpłynęło zgłoszenie o wyrzuceniu z czwartego piętra bloku psa. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz technik kryminalistyki, wyjaśniający okoliczności zdarzenia.
Kobieta, która była świadkiem wypadku, mówi, że gdy podeszła do psa, ten wił się w konwulsjach, a chwilę później skonał. Wabił się Lucky.
Policja w związku z trwającym postępowaniem nie udziela informacji, ale możliwe jest postawienie sprawcy zarzutu zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do redakcji portalu Info Iława zgłosiła się kobieta, która twierdzi, że to był nieszczęśliwy wypadek: „Drzwi balkonowe były otwarte, pies wyszedł na balkon i szczekał. Był to szczeniak, ufny i dobrze nastawiony do ludzi. Gdy ktoś zawołał, sam wyskoczył z balkonu”. Prosi, aby nie obwiniać o wyrzucenie psa jej syna.
źródło: infoilawa.pl
sam wyskoczył, z 4 piętra, jasne
Albo wyrzuciła, albo nie dopilnował. Tak czy inaczej przyczynił się do śmierci niewinnego zwierzęcia. Proponuję 5 lat dla przykładu.