Policja nadal poszukuje kierowcy Audi, który uciekł z miejsca tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. W wyniku zderzenia dwóch samochodów zginęło rodzeństwo: 23-letnia kobieta i jej 25-letni brat.
Zarządca KMP Olsztyn, Andrzej Jurkun, podał, że policja ustaliła dane właściciela Audi A8, który brał udział w katastrofie. „Teraz ustalamy tożsamość kierowcy, którego nadal poszukujemy” – dodał rzecznik.
Do wypadku na ulicy Bałtyckiej doszło w czwartek wieczorem, gdy dwa pojazdy zderzyły się ze sobą. Rodzeństwo jadące jednym z samochodów zginęło na miejscu. Zderzenie było na tyle duże, że rozbitki pojazdów zostały rozwiane na długości blisko 100 metrów. Kierowca drugiego pojazdu, Audi A8, piechotą uciekł z miejsca zdarzenia przed przyjazdem służb.
Policja ustaliła, że tragiczny wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu, gdzie 23-letnia kobieta kierująca Audi A6 manewrowała zawracaniem pojazdu. Drugi pojazd, Audi A8, jechał prosto ulicą Bałtycką w kierunku osiedla Redykajny. „Nie można jednoznacznie określić, kto jest winny wypadku. Będziemy to wyjaśniać w trakcie dochodzenia” – powiedział Jurkun. Policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu, a biegli zostaną zaangażowani do sprawy.
W okolicy wypadku znajduje się las, do którego – według nieoficjalnych informacji – udał się kierowca Audi A8. Na miejscu pracują obecnie policja i straż pożarna. Funkcjonariusze Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób wykorzystują przy tym psów tropiących oraz drona wyposażonego w kamerę termowizyjną.
Nadal nieznana jest tożsamość kierowcy i przyczyny jego ucieczki z miejsca wypadku. Podejrzewa się, że mógł on prowadzić pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Istnieje jednak możliwość, że leży ranny lub martwy gdzieś w okolicach lasu. Minęło już ponad 24 godziny od wypadku, a sprawa zniknięcia kierowcy staje się coraz bardziej zagadkowa.
Aktualizacja:
Kierowca Audi A8 w rękach policji. „Jechał do szwagra”
Wyciekł film ze śmiertelnego wypadku na ul. Bałtyckiej. Nagranie ITS
Źródło: PAP
Ze stron gazety olsztyńskiej zniknęły dwa artykuły o tym wypadku i poszukiwaniach kierowcy.Czyżby znowu synalek jakiegoś olsztyńskiego władcy ?Może nawet tego samego , w końcu samochód można pożyczyć
A samochód nie ma numerów rejestracyjnych a kierowca nie ma imienia i nazwiska skoro jest poszukiwany? A może trzeba coś przykryć ( lub kogoś )