Do zdarzenia doszło wczoraj (15.03) na Placu Bema w Olsztynie w godzinach wieczornych.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Olsztynie: – Trzech sprawców groźbą użycia przemocy dokonało kradzieży telefonu komórkowego na szkodę nieustalonego młodego mężczyzny, który był w towarzystwie swojego kolegi. W wyniku interwencji osoby postronnej, po pościgu na ulicy Partyzantów, telefon został odzyskany i przekazany pokrzywdzonemu. Fakt ten nie został zgłoszony przez pokrzywdzonego do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Olsztyńscy funkcjonariusze proszą o pilne zgłoszenie się młodego mężczyzny wraz z kolegą do Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie (ul. Partyzantów 23), aby policjanci mogli oficjalnie potwierdzić ten fakt i ustalić sprawców przestępstwa.
Kiedy ja zostałam napadnięta i ukradziono mi telefon, zadzwoniłam po policję, wskazałam sprawcę i powiedziałam jakim samochodem się przemieszcza, nie uzyskałam pomocy; sama musiałam pojechać na komendę na drugi koniec miasta, żeby to zgłosić. Dyżurna odesłała mnie do domu i kazała się uspokoić, nie przyjęła zgłoszenia. W sądzie sprawa ciągnie się ponad rok!!! ponieważ nie było interwencji policji ……………….