Nad jeziorem Ukiel w Olsztynie powstaje nowa, ośmiokondygnacyjna wieża widokowa. Choć ma być podobno atrakcją turystyczną, jej rozmach, lokalizacja oraz zakres prac budzą coraz większe emocje wśród mieszkańców Likus. Sprawę jako pierwsza ujawniła „Gazeta Wyborcza”, która dotarła do dokumentacji projektowej i wizualizacji obiektu.
Wieża widokowa o wysokości 23 metrów
Jak informuje „Gazeta Wyborcza”, wieża będzie mieć 23 metry wysokości i osiem kondygnacji, w tym jedną podziemną. Projekt autorstwa znanego architekta Grzegorza Dżusa przewiduje taras widokowy, loggie z lunetami, a także windę. Obiekt ma mieć 164 mkw., być obłożony drewnianym ażurem i posiadać specjalne rozwiązania konstrukcyjne, takie jak mury oporowe oraz stanowisko czerpania wody do celów pożarowych.
Wieża powstaje na półwyspie w północnej części Ukiela — miejscu trudno dostępnym i do tej pory niemal całkowicie ukrytym w zieleni.
Kim jest inwestor? Syn miliardera kupił ponad 8 hektarów nad Ukielem
Za inwestycją stoi Szymon Ruta — przedsiębiorca, kierowca rajdowy i syn znanego miliardera Heronima Ruty, wieloletniego współpracownika Zygmunta Solorza, twórcy Telewizji Polsat. Nazwisko Szymona Ruty pojawiało się już wcześniej przy okazji przejęcia w 2018 roku spółki Gemius, jednej z najważniejszych firm badających ruch internetowy i rynek reklamy online w Europie. Ruta figuruje w KRS jako jej właściciel. To także aktywny zawodnik sportów motorowych, uczestnik Rajdu Dakar i polskich rajdów terenowych. Według ustaleń „Wyborczej”, kilka lat temu kupił od prywatnej spółki działkę obejmującą niemal cały półwysep w północnej części jeziora Ukiel, a następnie nabył od miasta sąsiednią działkę za 6 mln zł, mimo że pierwotnie była wystawiona za 1,9 mln zł. To właśnie na tym terenie realizowana jest budowa ośmiokondygnacyjnej wieży widokowej.
Mieszkańcy Likus alarmują: inwestycja wygląda jak hotel lub obiekt eventowy
Z ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że dopiero pojawienie się kilkudziesięciometrowego żurawia wywołało wśród mieszkańców falę pytań. Z poziomu ulicy widać jedynie ogromny dźwig, a teren jest całkowicie ogrodzony.
– Jeśli ktoś wydaje ponad 10 mln zł na taki teren i buduje ośmiokondygnacyjną konstrukcję z windą, podziemiami i murami oporowymi, to trudno uwierzyć, że chodzi tylko o wieżę widokową – mówi cytowany przez „Wyborczą” pan Andrzej, mieszkaniec Likus.
Dodaje, że inwestycja ma „hotelowy albo eventowy rozmach” i jego zdaniem może być pierwszym etapem większego projektu, który w przyszłości zmieni charakter półwyspu.
Miasto uspokaja, ale przyznaje: to prywatna inwestycja zgodna z planem
Ratusz w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” podkreśla, że pozwolenie na budowę zostało wydane zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania. Urząd zaznacza, że projekty budowlane nie są publikowane, dlatego nie udostępniono wizualizacji przed rozpoczęciem prac.
Architekt Grzegorz Dżus również uspokaja, że obiekt będzie „wartościowy i zgodny z prawem”, choć sam nie mógł przekazać mediom pełnej dokumentacji bez zgody inwestora.
Procedura trwała ponad rok. RWDZ ujawnia liczne uzupełnienia i korekty
Z danych RWDZ wynika, że procedura rozpoczęła się 27 lipca 2022 roku, a decyzję o pozwoleniu wydano dopiero 16 listopada 2023 roku. W międzyczasie urząd wzywał inwestora do wielokrotnego uzupełniania dokumentacji, a proces trwał łącznie 376 dni roboczych.
Decyzja dotyczyła wielu działek, co potwierdza, że projekt obejmuje niemal cały półwysep.
Ukiel wizytówką miasta. Mieszkańcy pytają, dokąd zmierza jego zabudowa
Jezioro Ukiel to najbardziej rozpoznawalna przestrzeń rekreacyjna w Olsztynie. Mieszkańcy obawiają się, że budowa dużych, prywatnych obiektów na brzegach prowadzi do stopniowej prywatyzacji cennych terenów nadwodnych.
Jak zauważa jeden z mieszkańców cytowany przez „Wyborczą”:
– Miasto chwali się swoimi jeziorami, a jednocześnie pozwala krok po kroku zabudowywać ich brzegi. Ukiel może stać się w przyszłości wewnętrznym akwenem prywatnych inwestorów.
Tak wyglądał cypel w 2020 roku
źródło: Gazeta Wyborcza

