Dzień wolnego i lokalni producenci żywności — tak brzmi przepis na udaną imprezę plenerową w mieście.
Nasze przysmaki
Dziedzictwo Kulinarne Warmii i Mazur. Targi żywności regionalnej, naturalnej i tradycyjnej — tak brzmi oficjalna nazwa wydarzenia zorganizowanego na olsztyńskiej starówce przez Urząd Marszałkowski Województwa Warmińsko-Mazurskiego. Redakcja TKO wybrała się na targi nie tylko z kronikarskiego obowiązku, ale i po to, aby spróbować specjałów przygotowanych przez lokalnych producentów.
Co oferują Targi?
Było czego próbować! Sery, miody, wędliny, chleby, czekolada, różnego rodzaju marynaty, soki, ryby, ciasta i wiele, wiele innych dobroci i smakołyków przygotowanych przez producentów, koła gospodyń wiejskich, właścicieli gospodarstw rybnych, spółdzielnie itp. Wszystko na bazie własnych receptur, niejednokrotnie regionalnych lub przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie. Widać było, że potrawy i produkty przygotowane są przez pasjonatów. I to dzięki wystawcom i różnorodnej ofercie, którą zaprezentowali, można mówić o sukcesie targów, gdzie mogliśmy zetknąć się z ze zdrową i autentyczną żywnością.
Dodatkowe atrakcje
Należy dodać, że prócz żywności mieszkańcy mogli kupić świece sojowe, regionalne zabawki związane z Olsztynem czy inne produkty rękodzielnicze. Swoje stoisko miał także Bank Żywności w Olsztynie, który prowadził gry edukacyjne na temat niemarnowania żywności, czy przygotowywał pyszne koktajle w stylu zero waste.
W targach wziął udział m.in. Karol Okrasa, kucharz, osobowość telewizyjna, który poprowadził debatę na temat regionalnej żywności.
Ale niestety cenny były jak z kosmosu …I niby to regionalne …