Kilka minut przed 9.00. Osiedle Dajtki. Właśnie zaczyna padać deszcz. Młody kierowca nie dostosowuje prędkości do panujących warunków. Auto na łuku ul. Sielskiej zahacza o krawężnik, wypada z drogi i dachuje.
Całe szczęście nikt nie ucierpiał: ani kierowca (25 l.), ani jego pasażerka (24 l.). Sami o własnych siłach opuszczają zniszczoną toyotę corollę. Na miejscu zdarzenia szybko zjawia się policja.
Zdarzenie nie wstrzymuje ruchu drogowego. Mężczyzna za spowodowanie kolizji zostaje ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
zym