Jak udało nam się dowiedzieć, rozpoczęło się śledztwo ws. olsztyńskiego klubu ze starówki. Jasno określono przestępstwo, którego miał się dopuścić właściciel.
Skutki pandemii dają się we znaki nie tylko zdrowotnie. Upadają branże, małe biznesy i kultowe lokale. Przedsiębiorcy przez przedłużające się obostrzenia, są zmuszeni do likwidowania swoich działalności, by nie popaść w długi. Część z nich wybrała inną drogę, otwierają swoje lokale mimo rządowych obostrzeń. Pisaliśmy o tym tutaj: Właściciele gastronomii mówią dość. Otwierają swoje lokale mimo lockdownu, Otworzył dziś klub mimo lockdownu. Jest kontrola sanepidu i policji.
Klub V.S 20 z olsztyńskiej starówki od samego otwarcia, w styczniu, zmaga się z kontrolami sanepidu i policji. Po serii imprez, przyszedł czas na działania ze strony sanepidu, który zadecydował o pociągnięciu właściciela klubu do odpowiedzialność i zamknięciu lokalu. Pisaliśmy o tym tutaj: Sanepid rozpoczyna postępowanie przeciwko lokalowi, który otworzył się mimo zakazu w Olsztynie, „Nalot” policji, sanepidu, straży pożarnej i celników na klub w Olsztynie, Odpowiedzialność karna i cywilna sanepidu? Właściciel klubu zawiadamia prokuraturę.
Klub nie pozostał dłużny urzędnikom, nie wstrzymał swojej działalności i złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez sanepid. Tym samym odwdzięczył mu się sanepid, jednak to nie koniec problemów V.S 20:
„Informuję, iż w dniu 11 lutego 2021 r. Prokurator Rejonowy Olsztyn-Południe w Olsztynie wszczął śledztwo w sprawie zaistniałego w dniach 15,16 i 30 stycznia 202lr w Olsztynie, na ul. Lelewela sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej w postaci wirusa Covid – 19 poprzez otwarcie lokalu gastronomiczno – rozrywkowego i przyjmowania w nim klientów pomimo obowiązujących w związku ze stanem pandemii zakazów , tj. o przestępstwo określone w art. 165 § 1 pkt 1 k.k. Podstawą do wszczęcia śledztwa stanowiły materiały przesłane do Prokuratury przez Komendanta Miejskiego Policji w Olsztynie z których wnika, że właściciel lokalu pomimo obowiązujących w związku ze stanem pandemii wirusa Covid- 19 zakazów otworzył lokal w dniach 15 i 16 stycznia, a następnie 30 stycznia 20221r zorganizował w nim dyskotekę w trakcie której uczestnicy nie przestrzegali rygorów sanitarnych.” – poinformował nas rzecznik prokuratury, Krzysztof Stodolny.
To jednak nie wszystko. Poza śledztwem, rozpoczętym przez prokuraturę na wniosek policji, w piątek (12.02) wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z tego samego artykułu, złożone przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Olsztynie.
„Przestępstwo to jest zagrożone karą od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności” – podsumował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Krzysztof Stodolny.
„Wydawałoby się, że już wszyscy, łącznie z Sanepidem doskonale wiedzą, że tymi rozporządzeniami, to premier może wytapetować sobie gabinet, a nie zamknąć całe branże. Aż tu nagle zastępca Zbigniewa Ziobry polecił prokuratorom regionalnym, aby stawiali zarzuty otwierającym się przedsiębiorcom. Ma im grozić do 8 lat więzienia. A za co ci niespełnieni czekiści chcą dawać 8 lat? Za „sprowadzeniem powszechnego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej albo zarazy zwierzęcej lub roślinnej”. Bardzo bym chciał zobaczyć, jak jakaś gwiazda ziobrowej prokuratury dowodzi w sądzie, że otworzenie kawiarni… Czytaj więcej »
Brak słów. Ludzie tracą swoje biznesy a tym samym środki do życia a złośliwe, sanepidowskie pindy i upośledzone przydupasy kaczuchy, bezmózgowe sługusy kierują sprawę do prokuratury, która i tak umorzy sprawę za pieniądze podatników. Żenada.