Prezydent Olsztyna ściga internautę za wpis na Facebooku, który rzekomo ma wydźwięk gróźb karalnych. Smaku sprawie dodaje fakt, że internauta od lat jest przeciwnikiem Piotra Grzymowicza i aktywnie namawia do głosowania w referendum, aby go odwołać.
13 lutego włodarz miasta zgłosił się do Komendy Miejskiej Policji. – Prezydent złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, które może dotyczyć kierowania gróźb karalnych w stosunku do jego osoby. W tej sprawie policjanci ustalili i dotarli do autora wpisu. Okazał się nim 58-letni mieszkaniec Olsztyna. Policjanci prowadzą czynności sprawdzające mające na celu wyjaśnić, czy doszło do popełnienia przestępstwa oraz ustalić okoliczności zdarzenia – mówi sierżant Andrzej Jurkun z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
Dotarliśmy do internauty, który zamieścił wpis na portalu społecznościowym. Pan Piotr od lat jest przeciwnikiem działań swojego imiennika. Dwa lata temu jeździł z taczką pod ratuszem, sugerując, żeby wywieźć na niej prezydenta. Nie tak dawno nagrał apel do mieszkańców Olsztyna, w którym krytykuje Piotra Grzymowicza i namawia do odwołania go ze stanowiska. Co takiego napisał internauta, że prezydent poczuł się zagrożony?
– Dokładnie nie pamiętam całego wpisu, ale napisałem, że przygotuję mu taki prezent, że przy tym taczka to pikuś. Myślę, że to jego fachowcy powiedzieli mu, że ma się bać tego prezentu. Policja przyczepiła się właśnie tego, czym ma być ten prezent. Dla mnie takie postępowanie to jeszcze większe paliwo do działań – mówi pan Piotr.
Prezydent, niezależnie czy ma rację, czy nie w tym sporze, miesiąc wcześniej opublikował stanowisko, że będzie ścigał osoby, które kolportują na jego temat fałszywe plotki lub go pomawiają: – Jako osoba od wielu lat pełniąca funkcje publiczne mam świadomość, że muszę się liczyć ze wzmożoną krytyką i z faktem, że nie zawsze będzie ona elegancka. Jednak nigdy nie zaakceptuję kłamstwa, jako formy walki o władzę. Z tych względów każde, nawet zawoalowane, zarzucanie mi przyjmowania korzyści osobistych lub przypisywanie mi innych niegodnych praktyk będę zgłaszał organom ścigania, domagając się ukarania autora zniesławienia lub pomówienia – ogłosił prezydent.
Teraz jednak chodzi nie o rozpowszechnianie kłamstw, a rzekome groźby karalne. Przypomnijmy, że prezydent doprowadził już kiedyś do skazania internauty. Sergiusz P. po zabójstwie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza napisał na jednym z portali, że włodarzowi Olsztyna należy podciąć gardło. Sąd nie miał zrozumienia dla mężczyzny i skazał go na rok i dwa miesiące bezwzględnego więzienia.
Więcej:
Sąd: rok i dwa miesiące więzienia za groźby pod adresem Grzymowicza
„Sensacyjna informacja”. Piotr Grzymowicz aresztowany? Prezydent wydał oświadczenie
żenada
Ścigać to trzeba tego zadufanego Piotra G.!!!!!