Wakacyjna wycieczka, która miała być chwilą odpoczynku, zakończyła się dramatem, który wstrząsnął rodziną ofiar i opinią publiczną w Polsce. Tragiczny wypadek w Egipcie do dziś rodzi więcej pytań niż odpowiedzi, a kluczowe ustalenia wciąż pozostają poza zasięgiem polskich śledczych.
Tragiczny wypadek busa w pobliżu Marsa Alam. Polscy turyści wracali z wycieczki
Do katastrofy w ruchu lądowym doszło 29 lipca 2025 roku na terenie Arabskiej Republiki Egiptu, w rejonie miejscowości Marsa Alam. Bus przewożący turystów wracał z wycieczki fakultatywnej wykupionej w biurze podróży. W pojeździe znajdowali się pasażerowie różnych narodowości, w tym obywatele Polski.
Pojazd był prowadzony przez obywatela Egiptu. W trakcie przejazdu kierujący stracił panowanie nad busem, który wypadł z drogi i wielokrotnie dachował. Skala zdarzenia była dramatyczna, a obrażenia uczestników bardzo poważne.
Wśród ofiar lekarka z Olsztyna i jej siedmioletni syn
W wyniku wypadku śmierć poniosło dwoje obywateli Rzeczypospolitej Polskiej: lekarka z Olsztyna oraz jej siedmioletni syn oraz obywatel Egiptu. Łącznie w zdarzeniu poszkodowanych zostało 10 osób różnych narodowości. Pięcioro z nich stanowili obywatele Polski.
Rodzina przebywała w Egipcie na wakacjach. Kobieta podróżowała z mężem i dwójką dzieci. Mąż i córka przeżyli wypadek, jednak mężczyzna doznał poważnych obrażeń i wymagał hospitalizacji.
Skala obrażeń i chaos po wypadku. Egipskie służby badały przyczyny tragedii
Po wypadku na miejscu pracowały egipskie służby ratunkowe i organy ścigania. Ranni trafili do szpitali, a część z nich wymagała dalszego leczenia i transportu medycznego. Wstępnie brano pod uwagę różne przyczyny tragedii, w tym nadmierną prędkość, niedostosowanie stylu jazdy do warunków drogowych oraz możliwą awarię techniczną pojazdu. Polskie służby konsularne były obecne na miejscu zdarzenia, pozostając w kontakcie z egipskimi instytucjami, biurami podróży oraz rodzinami poszkodowanych.
Prokuratura w Olsztynie wszczęła śledztwo po powrocie sprawy do Polski
Po tragedii sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Olsztynie, która wszczęła śledztwo dotyczące naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Postępowanie dotyczyło między innymi przekroczenia dopuszczalnej prędkości, niedostosowania taktyki jazdy do warunków drogowych oraz doprowadzenia do katastrofy skutkującej śmiercią ludzi.
W toku śledztwa wykonano wszystkie czynności procesowe możliwe do przeprowadzenia na terenie Polski, w tym przesłuchania, analizy dokumentów oraz współpracę z instytucjami państwowymi.
Kluczowe dokumenty miały nadejść z Egiptu. Odpowiedzi nie było
Już 11 sierpnia 2025 roku polska prokuratura wystąpiła do władz Arabskiej Republiki Egiptu z wnioskiem o międzynarodową pomoc prawną. Wnioskowano o przekazanie dokumentów powstałych w związku z wypadkiem, w tym protokołów oględzin miejsca zdarzenia, pojazdu i zwłok, przesłuchań świadków i pokrzywdzonych, dokumentów kierowcy, dokumentacji medycznej oraz opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej i wypadków drogowych.
Do chwili obecnej żadne z żądanych materiałów nie zostały przekazane stronie polskiej, a termin ewentualnej odpowiedzi nie jest znany.
Śledztwo zawieszone do czasu uzyskania międzynarodowej pomocy prawnej
Wobec długotrwałej przeszkody uniemożliwiającej dalsze prowadzenie postępowania, prokurator Prokuratury Okręgowej w Olsztynie 16 grudnia 2025 roku wydał postanowienie o zawieszeniu śledztwa. Decyzja ma charakter formalny i oznacza wstrzymanie czynności do momentu uzyskania kluczowych dokumentów z Egiptu.
Postępowanie może zostać podjęte na nowo w chwili, gdy egipskie władze przekażą materiały niezbędne do wyjaśnienia wszystkich okoliczności tragedii, która kosztowała życie polskich obywateli.
źródło: Prokuratura Okręgowa w Olsztynie

