Po tragicznym wypadku w Egipcie, w którym zginęła lekarka z Olsztyna i jej 7-letni syn, pojawiło się wiele niejasności dotyczących liczby poszkodowanych. Postanowiliśmy ustalić, ile osób brało udział w zdarzeniu. Odpowiedź z Ministerstwa Spraw Zagranicznych rzuca nowe światło na sprawę.
Wśród ofiar wycieczki w Egipcie lekarka z Olsztyna i jej synek. Osierociła córkę
Wiadomo, że wśród tragicznie zmarłych są dr Anita Samek-Krymkowska, lekarka z Olsztyna, oraz jej 7-letni syn. Oboje zginęli na miejscu. Do Egiptu podróżowali z rodziną – mężem i córką, którzy też jechali busem. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń, ale jego ogólny stan zdrowia oceniany jest jako dobry.
Spośród trojga rannych Polaków najcięższe obrażenia odniósł 44-latek. Doznał złamań. Dwie pozostałe osoby również wymagały hospitalizacji.
Nowe dane MSZ: wypadek w Egipcie miał więcej ofiar
Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o innych nowych ustaleniach dotyczących tragicznego wypadku turystycznego busa w Egipcie. Teraz wiadomo, że łącznie poszkodowanych zostało aż 10 osób różnych narodowości.
„W wypadku zostało poszkodowanych w różnym stopniu 10 osób o różnych obywatelstwach” – przekazał naszej redakcji Departament Informacji MSZ.
Wśród nich znajdowało się pięcioro obywateli Polski: dwie osoby poniosły śmierć, a trzy trafiły do szpitala z obrażeniami. Resort nie podaje tożsamości ofiar ze względu na przepisy o ochronie danych osobowych.
Egipskie służby badają przyczyny tragedii, w której zginęli Polacy
Do wypadku doszło 29 lipca w godzinach popołudniowych, w pobliżu miejscowości Marsa Alam. Bus przewożący turystów z wycieczki fakultatywnej dachował. Według wstępnych ustaleń powodem mogła być awaria techniczna lub nadmierna prędkość.
„Pojawiła się hipoteza o pękniętej oponie. Ze wstępnych informacji wynika, że busy poruszały się z dosyć dużą prędkością. W pewnym momencie jeden z nich dachował – z opowieści wynika, że przetoczył się, koziołkował, co tłumaczy skalę obrażeń” – powiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński, cytowany przez media.
Sprawę prowadzą egipskie organy ścigania.
Konsul RP nadal na miejscu nieszczęśliwego zdarzenia w Egipcie
Na miejscu cały czas pracuje polski konsul, który jest w kontakcie z egipskimi służbami, rezydentami biur podróży oraz przedstawicielami hotelu, w którym przebywała rodzina ofiar. Trwają rozmowy dotyczące powrotu poszkodowanych do Polski, a także transportu ciał zmarłych.
MSZ zapowiada dalsze działania konsularne na rzecz rodzin ofiar i rannych.

