Na lotnisku w Oslo codziennie lądują setki paczek z Polski. Jedna pachnie świeżo mieloną kawą, inna ma w środku wełniane skarpety i domowy chleb zawinięty w ściereczkę. W każdej z nich jest coś więcej niż tylko zawartość. To historia, emocje i namiastka Polski po drugiej stronie fiordu. Ile idzie paczka do Norwegii i jakie metody dostawy są dostępne? Wyjaśniamy.
Odległość to nie wszystko – ile naprawdę trwa dostawa?
Z Polski do Norwegii nie jest daleko. Z Gdańska do Oslo jest mniej niż 1000 kilometrów. W logistyce ta odległość nie mówi jednak wszystkiego. Wysyłka paczki do Norwegii obejmuje także odprawę celną i dodatkowe kontrole. W procesie czasem trzeba nawet uwzględnić aktualne warunki atmosferyczne. Musisz pamiętać, że w północnej części kraju zamiecie śnieżne powodują, że samoloty nie latają, a ciężarówki stoją.
Doświadczenie pokazuje, że przeciętna paczka idzie od 4 do 7 dni roboczych, jeśli wybierzemy standardową usługę. Szybsze opcje, takie jak DHL Express czy UPS Saver pozwalają dostarczyć przesyłkę w 2–3 dni, ale ich cena jest wyższa. Najdłużej, czasem nawet 10 dni, czekają ci, którzy wybierają ekonomiczne formy transportu. A gdy nadchodzi grudzień i Polacy zaczynają masowo wysyłać świąteczne prezenty, wszystko się jeszcze bardziej komplikuje.
Warto podkreślić, że opóźnienia nie zawsze oznaczają problem. Norwegia to kraj o rozproszonej zabudowie, z miejscowościami położonymi w górach i na wyspach. Kurierzy docierają tam rzadziej niż do Oslo, a mimo to przesyłki i tak mają opinię dobrze zorganizowanych. Po prostu trzeba dać im trochę czasu.
Od czego zależy czas dostawy i koszt paczki do Norwegii
Czas dostawy i koszt paczki do Norwegii są ze sobą ściśle powiązane. Im szybciej, tym drożej. Paczka do 5 kilogramów w wersji standardowej kosztuje zazwyczaj około 220–350 złotych. Ekspres czasem 350 złotych i więcej. Ale różnica w czasie bywa kolosalna. Jeśli masz coś do wysłania na już, najlepiej przygotować większy budżet. Dogodną i najbardziej opłacalną opcję wysyłki paczki do Norwegii znajdziesz szybko w Tania Paczka.
Nie bez znaczenia jest też sposób nadania. Jeśli chcesz, by kurier przyjechał do Twojego domu odebrać przesyłkę, musisz liczyć się z dodatkowym czasem (a zwykle również dodatkowym kosztem). Zaniesienie przesyłki do punktu nadania pozwala ruszyć jej w drogę szybciej, bo omija pierwszy etap odbioru. Nie ignoruj też kwestii wymiarów. Duże, lekkie pudełko może być potraktowane jako gabaryt i kosztować więcej niż mniejsze, cięższe.
Ponieważ Norwegia nie należy do Unii Europejskiej, każda paczka przechodzi odprawę celną. Wypełniony po angielsku opis zawartości, deklaracja CN22 lub CN23 to teoretycznie drobiazgi, ale ich prawidłowe uzupełnienie potrafi zaoszczędzić dwa dni czekania. Celnicy lubią, kiedy wszystko jest czytelne i zrozumiałe.
Jak nadać paczkę tak, żeby dotarła szybko?
Chcesz, by Twoja paczka do Norwegii nie błąkała się po sortowniach? Postaw zatem na dobre przygotowanie. Przede wszystkim zadbaj o dobre opakowanie. Wybierz nie za duże pudełko i porządną taśmę, a przestrzeń wewnątrz wypełnij np. gazetami. Im solidniej wygląda, tym mniej podejrzeń na granicy. Sprawdź też, czy zawartość nie obejmuje towarów zakazanych (np. alkoholu, mięsa, leków).
Kolejnym krokiem jest wybór kuriera. Najszybciej działają globalni przewoźnicy z własnym zapleczem w Norwegii (DHL, UPS, FedEx). Firmy, które przekazują przesyłki lokalnym partnerom, są tańsze, ale tracą dzień lub dwa na komunikację. Czasem warto dopłacić te kilkadziesiąt złotych, jeśli liczy się czas.
I jeszcze jedna rada: nie wysyłaj niczego na ostatnią chwilę. Grudzień to chaos, a kurierzy w Norwegii pracują wtedy z prędkością, jaką narzuca pogoda, nie kalendarz. Lepiej wysłać paczkę tydzień wcześniej i mieć spokój, niż śledzić nerwowo jej trasę w Wigilię.
