W centrum Olsztyna zmienia się układ miejsc parkingowych. Kierowcy zyskali dodatkowe możliwości postoju, ale stało się to kosztem części przestrzeni dla pieszych. Nowe rozwiązanie budzi zainteresowanie, bo inaczej niż w innych częściach miasta, tym razem zdecydowano się zająć fragment chodnika.
Nowe miejsca postojowe na ul. Konopnickiej
Na ulicy Marii Konopnickiej, tuż przy dworcu Olsztyn Zachodni, drogowcy wyznaczyli nowe miejsca parkingowe. Linie podzielono tak, aby samochody mogły stawać zarówno na jezdni, jak i częściowo na chodniku. W praktyce oznacza to, że piesi mają teraz do dyspozycji zwężony trakt, jednak pozostawiono wymagane przepisami 1,5 metra szerokości do swobodnego przejścia.
Rozwiązanie zastosowane na ul. Konopnickiej różni się od tego w śródmieściu, gdzie przy okazji modernizacji ul. Kopernika samochody przeniesiono z chodników na jezdnię. Wówczas Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie podkreślał, że takie działania poprawiają komfort poruszania się pieszych i uspokajają ruch samochodowy.
Parkowanie w strefie płatnej
Nowe miejsca przy dworcu Olsztyn Zachodni znalazły się w Strefie Płatnego Parkowania. Ulica Konopnicka należy do podstrefy czerwonej, gdzie opłata za pierwszą godzinę postoju wynosi 4,5 zł. W zielonej podstrefie stawka początkowa jest niższa i wynosi 3 zł. Płatny postój obowiązuje od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 17:00.
Strefa Płatnego Parkowania obejmuje coraz większy obszar Olsztyna. Ulica Konopnicka wraz z ulicami Grunwaldzką, Kromera, Żarską i Jagiełły została włączona do SPP w lipcu 2020 roku. W kolejnych latach systematycznie zwiększały się także wpływy do miejskiej kasy. W 2020 roku opłaty przyniosły ponad 5 mln zł, rok później już 6 mln zł, a w 2023 roku informowano o rekordowej kwocie 7,1 mln zł. W 2024 roku wynik ten został ponownie poprawiony – SPP wygenerowała ponad 8,2 mln zł.
Rekord powierzchni wyłączonych z ruchu na placu Pułaskiego
Inne rozwiązania wprowadzono natomiast na placu Pułaskiego, gdzie pojawiła się rekordowa liczba powierzchni wyłączonych z ruchu. Jak zwrócił uwagę radny Mirosław Arczak, ich łączna wielkość odpowiada powierzchni małego boiska sportowego. Kontrowersje wywołuje również zmniejszenie liczby przejść dla pieszych – z pięciu pozostały tylko dwa.
