Zaczęło się niepozornie – od zapowiedzi intensywnych opadów. Jednak to, co wydarzyło się ostatniej nocy (28/29 lipca) w województwie warmińsko-mazurskim, przeszło najgorsze prognozy. Woda dosłownie zalała ulice, posesje, sklepy i piwnice. Mieszkańcy Suchacza, Tolkmicka, Lubawy i Elbląga mówią wprost: „To był żywioł, którego nie dało się zatrzymać”.
Dramatyczna sytuacja w powiecie elbląskim
Najtrudniej było w powiecie elbląskim, gdzie – jak relacjonują służby – rzeka Stradanka wystąpiła z brzegów, zalewając Tolkmicko i Suchacz. Woda wdarła się do centrum wsi, zalewając sklepy, podwórka, a nawet wnętrza domów. W Tolkmicku wybijające studzienki kanalizacyjne utworzyły potoki na ulicy Portowej, a mieszkańcy mogli tylko bezradnie patrzeć, jak poziom wody rośnie.
Sytuacja w miejscowości Tolkmicko na Warmii i Mazurach.
Wideo nadesłane. pic.twitter.com/5It2LInpHE
— Remiza.pl (@remizacompl) July 28, 2025
W Elblągu wprowadzono stan pogotowia przeciwpowodziowego po tym, jak o godz. 7:15 (29 lipca) wylała rzeka Kumiela. Jak poinformowała Komenda Miejska Policji, najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie ulic Związku Jaszczurczego, Wyspiańskiego, Oboźnej, Fabrycznej oraz na skrzyżowaniu z al. Grunwaldzką – ta ostatnia w tym miejscu jest całkowicie nieprzejezdna. Służby prowadzą działania zabezpieczające i intensywnie wypompowują wodę z zalanych obszarów. Policja apeluje do mieszkańców, by zadbali o zabezpieczenie swoich samochodów, szczególnie tych znajdujących się w garażach podziemnych. Ostrzega się także przed wchodzeniem do Parku Dolinka, gdzie część kładek znalazła się pod wodą. W związku z zalaniami Zarząd Komunikacji Miejskiej wprowadził zmiany w trasach linii tramwajowych i autobusowych. Linie 1 i 2 nie kursują do pętli Druska – tramwaje kierowane są objazdem. Autobusy linii 10, 20 i 21 jeżdżą tymczasowo ul. Malborską, Fredry i Lotniczą.
Lubawa pod wodą, strażacy walczyli całą noc
Kolejnym punktem na mapie zalanych miejscowości jest Lubawa. Tu najwięcej wody zebrało się w rejonie ul. Kopernika i Pawiej – w pobliżu rzeki Sandela, która wylała z brzegów. Zgłoszenia o zalanych piwnicach i domach spływały lawinowo. Strażacy z OSP Lubawa, OSP Złotowo, Rożentalu, Prątnicy, Kazanic, Zielkowa, Tuszewa, Byszwałdu i wielu innych jednostek pracowali nieprzerwanie, wypompowując wodę z posesji.
W działania zaangażowana została również Lubawska Spółka Komunalna oraz Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. W newralgicznych punktach rozstawiano worki z piaskiem. Specjalna pompa odprowadzała wodę z ul. Pawiej w stronę ul. Poznańskiej. Wszystko po to, by obniżyć poziom wody i przygotować teren na ewentualne dalsze opady.
Zalane ulice w Biskupcu, Lidzbarku i Sampławie
W poniedziałek zalany został także Biskupiec. Do akcji wkroczyły wszystkie jednostki OSP z terenu gminy oraz jednostki z Marzęcic, Jamielnika i Skarlina. W Sampławie (powiat iławski) strażacy z OSP Targowisko i OSP Rakowice walczyli z zalaniem zakładu produkcyjnego. Deszczówka spływała z ogromną prędkością, przeciążając kanalizację i zalewając ulice.
W Lidzbarku strażacy nie mieli chwili wytchnienia. W poniedziałek co najmniej 10 interwencji. Pierwsze zgłoszenia dotyczyły podtopionych budynków na terenie miasta. Z każdą godziną interwencji przybywało. Strażacy wypompowywali wodę z hal produkcyjnych i prywatnych piwnic. Najdłużej prowadzona akcja zakończyła się dopiero kilka minut przed trzecią nad ranem w miejscowości Klonowo. Wspólne działania prowadziły nie tylko lokalne jednostki OSP, ale też strażacy z terenu całej gmin.
Utrudnienia wystąpiły również na drodze wojewódzkiej nr 537.
Mieszkańcy Warmii i Mazur bezsilni wobec żywiołu
Pomimo wysiłków strażaków, skala zjawiska przeraża. Woda zalała nie tylko domy, ale też sklepy i lokale usługowe. W wielu miejscach mieszkańcy zaczęli tworzyć własne zapory z worków z piaskiem, próbując na własną rękę chronić swój dobytek. W Tolkmicku i Suchaczu wciąż trwa wypompowywanie wody i porządkowanie zalanych terenów. Prognozy na najbliższe dni nie dają powodów do optymizmu – możliwe są kolejne burze i intensywne opady.
Mieszkańcy północnych powiatów Warmii i Mazur muszą być przygotowani na kolejne godziny niepewności. Sytuacja jest dynamiczna i może się zmieniać z godziny na godzinę. Władze apelują o zachowanie ostrożności i stosowanie się do zaleceń służb.
źródło: e-lubawa.pl, KWP, KMP Elbląg, OSP Lidzbark, OSP Biskupiec

