Po spektakularnych osiągnięciach w Mikołajkach i Rajdzie Skandynawii Tymoteusz Abramowski i jego pilot Jakub Wróbel zmierzyli się z nowym wyzwaniem – legendarnym Rajdem Rzymu, znanym z wymagających, technicznych asfaltowych odcinków.
Kolejne zwycięstwo Abramowskiego. Tym razem na włoskich asfaltach
Tymoteusz Abramowski i pilot Jakub Wróbel od samego startu narzucili tempo, które rywalom trudno było utrzymać. Przewaga rosła z każdym kilometrem. Nie tylko dotarli do mety, ale zrobili to jako pierwsi, zdobywając kolejne punkty i umacniając swoją pozycję w sezonie.
Zwycięstwo w Rzymie oznacza, że Abramowski ma już 35 punktów przewagi w klasyfikacji generalnej ERC3, a dodatkowo objął prowadzenie w pucharze M-Sport Fiesta Rally3 Trophy, skupiającym najlepszych kierowców samochodów Forda w specyfikacji Rally3. To prestiżowe osiągnięcie i jasny sygnał, że olsztynianin nie ma zamiaru zwalniać tempa.
Czy sezon 2025 będzie jego? Wszystko wskazuje na to, że tak
Trzy zwycięstwa z rzędu, pierwsze triumfy na asfalcie i chłodna głowa pod presją – Tymoteusz Abramowski wyrasta na głównego kandydata do tytułu mistrzowskiego w sezonie 2025 ERC3. Jego pewność siebie, dojrzałość w jeździe i zgranie z zespołem pokazują, że nie mamy do czynienia z chwilowym przebłyskiem, lecz z narodzinami wielkiego talentu na europejskiej scenie rajdowej.
źródło: Tymek Abramowski/Facebook, fot. Materiały prasowe