Dworzec nie jest miejscem zabytkowym i w miejscu obecnego powinien powstać nowy – taka jest opinia zdecydowanej większości mieszkańców Olsztyna, zapytanych o przyszłość Dworca Głównego w naszym mieście.
Historia zmagań o nowy dworzec Olsztyn Główny ciągnie się jak przysłowiowa opera mydlana. Kiedy wydaje się, że już dochodzimy do rozstrzygnięć, sprawa wraca do punktu wyjścia, i tak w kółko, Macieju – a czas płynie. – pisał na swoim blogu Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz.
Temat uznania dworca za zabytek zaczął być podnoszony około dwóch lat temu. Wówczas jednak Wojewódzki Konserwator Zabytków uznał, że obiekt nie jest zabytkiem i zezwolił na jego rozbiórkę. Od tej decyzji trzy stowarzyszenia odwołały się do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który cofnął ją z powodów formalnych do ponownego rozpatrzenia. Dwukrotnie. Powodem ostatniego cofnięcia było nieuwzględnienie prezydenta miasta jako strony w postępowaniu.
– Skoro jestem stroną, to chcę znać zdanie mieszkańców. Dlatego zleciliśmy Instytutowi Badań Rynkowych i Społecznych Ibris szybkie badanie opinii mieszkańców – pisze prezydent Grzymowicz- Wynik, po ankietowaniu pięćsetosobowej grupy, nie pozostawia wątpliwości – olsztynianie chcą nowego dworca! Zdecydowanie!
W badaniu, które na zlecenie urzędu przeprowadziła firma Ibris, 91% respondentów odpowiedziało, że chce budowy nowego dworca. Dodatkowo, 82% badanych stwierdziło, że dworzec nie jest zabytkiem. A w odpowiedzi na ostatnie pytanie „Jaka powinna być najważniejsza cecha olsztyńskiego dworca – funkcjonalność czy zabytkowy charakter”, ten ostatni aspekt wskazuje tylko 6 proc. zapytanych.
Interpretacja wyników tej pseudoankiety nie jest prawdziwa.