W przeddzień Nowego Roku olsztyńscy policjanci interweniowali wobec 54-letniego gościa jednego z hoteli w Olsztynie. Mężczyzna zakłócał spokój pozostałych gości hotelu. W wyniku tej interwencji 54-latek został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie miał okazję przemyśleć swoje zachowanie i jeszcze mieć szansę na miłe przywitanie Nowego Roku. Niestety po wytrzeźwieniu i jego powrocie do hotelu policjanci musieli ponownie interweniować w jego sprawie. Tym razem w związku ze zniszczeniem windy i nieuiszczeniem opłaty za hotel. Ostatecznie mężczyzna przywitał Nowy Rok za policyjną kratą.
Na przełomie roku 2018/2019 olsztyńscy policjanci dwukrotnie interweniowali wobec 54-letniego gościa jednego z hoteli w Olsztynie. Za pierwszym razem – w przeddzień Sylwestra – mężczyzna miał zakłócać ład i porządek gościom hotelowym, co potwierdzili policjanci na miejscu interwencji. Aby dać 54-latkowi szansę na przemyślenie swojego zachowania, policjanci odwieźli go do izby wytrzeźwień. Wtedy jeszcze mężczyzna miał wciąż szansę, aby godnie przywitać Nowy Rok, ponieważ gdy wychodził z izby wytrzeźwień do północy pozostało jeszcze kilka godzin. Tak jednak się nie stało.
Już po kilku godzinach od opuszczenia przez 54-latka izby wytrzeźwień, policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie z tego samego hotelu. Według zgłoszenia jeden z gości nie dość, że miał się awanturować, to na dodatek dokonał zniszczenia windy oraz nie uiścił opłaty za wynajęty pokój hotelowy i za imprezę sylwestrową, na którą się wybierał. Okazało się, że sprawcą zamieszania jest ten sam mężczyzna, który kilkanaście godzin wcześniej zaczepiał gości hotelowych i który trafił do izby wytrzeźwień.
Ostatecznie mundurowi zatrzymali 54-latka i zapewnili mu przywitanie Nowego Roku zza krat policyjnego aresztu. Przez swoje zachowanie mężczyzna zapamięta ten niezwykły dzień (i noc) na długie lata. Z tytułu swojego nieodpowiedniego zachowania czeka go również przesłuchanie oraz odpowiedzialność karna za zniszczenie mienia, a także nieuiszczenie opłaty za pokój hotelowy. Zgodnie z przepisami może mu teraz grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.