Dziecko trafiło do szpitala z urazami głowy. Z dokumentacji medycznej wynikało, że urazy które miał chłopczyk mogły powstać w wyniku działania innych osób. Do wyjaśnienia sprawy zatrzymani zostali rodzice. W mieszkaniu przy alei Sikorskiego gdzie rozegrała się tragedia przeprowadzone zostały oględziny z udziałem technika.
Wszystko wydarzyło się w lutym 2017 roku. W godzinach porannych do szpitala dziecięcego w Olsztynie trafiło 1,5 miesięczne dziecko z urazem głowy. W nocy lekarz dyżurny powiadomił policję, że niemowlę niestety zmarło. Z dokumentacji medycznej wynika że urazy, które miał chłopczyk mogły powstać wskutek działania innych osób, dlatego do wyjaśnienia sprawy zatrzymani zostali rodzice. W mieszkaniu gdzie najprawdopodobniej rozegrała się tragedia przeprowadzone zostały oględziny z udziałem technika. Wiadomo, że w rodzinie tej nie była wszczęta procedura Niebieskiej Karty, nie było w przeszłości interwencji policji. Dzielnicowy nie miał sygnałów od sąsiadów by coś złego działo się pod tym adresem.
Wczoraj (12.12) Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem umorzył postępowanie karne wobec Renaty G. oskarżonej o pozbawienie życia swojego półtoramiesięcznego synka. Sąd uznał, że oskarżona w chwili popełnienia zarzucanego jej czynu była niepoczytalna.
Renata G. została oskarżona o to, że w dniu 10 lutego 2017 r. w mieszkaniu w Olsztynie pozbawiła życia półtoramiesięcznego syna (tj. o czyn z art. 148 §1 kk). Według ustaleń prokuratury kobieta miała kilkukrotnie uderzyć głową i ciałem dziecka o twarde podłoże. Chłopiec w wyniku tych uderzeń doznał poważnych obrażeń głowy. Zmarł jeszcze tego samego dnia w godzinach wieczornych w szpitalu.
Proces Renaty G. rozpoczął się w dniu 28 grudnia 2017 r. przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Sąd Okręgowy uznał, że jawność rozprawy mogłaby naruszyć ważny interes prywatny osoby pokrzywdzonej w tej sprawie.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 12 grudnia 2018 r. umorzył postępowanie karne wobec Renaty G. z uwagi na niepoczytalność oskarżonej w czasie popełnienia zarzucanego jej czynu (na podstawie art. 17 §1 pkt 2 kpk w zw. z art. 31 §1 kk w zw. z art. 414 §1 kpk).
Sąd uznał, że oskarżona Renata G. w czasie popełnienia zarzucanego czynu, z powodu istotnych zakłóceń czynności psychicznych, nie mogła rozpoznać znaczenia tego czynu i pokierować swoim postępowaniem. W rezultacie oskarżonej nie można było przypisać odpowiedzialności karnej i dlatego postępowanie wobec niej należało umorzyć.
Tak samo z Kurwa Zrobić za łeb i o podłgę !!!!
co to kurwa za sprawiedliwośc jebac taki sad matka nie poczytalna moze kurwa jeszcze napiszecie ze w szoku po porodowym była to jest Właśnie SKURWIAŁE POSLKIE PRAWO JEBAC POLSKI RZĄD I TYCH DEBILI CO SĄDZA LUDZI !!!!