W piątek, trzynastego, doszło do niecodziennego incydentu na ulicy Armii Krajowej w Elblągu. Młody mężczyzna, który pod wpływem alkoholu wybijał szyby w wiacie przystankowej, nie zauważył stojącego po drugiej stronie ulicy policyjnego radiowozu. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego natychmiast zareagowali, co doprowadziło do szybkiego zatrzymania sprawcy. Teraz, za zniszczenie mienia, 20-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia.
Pechowy piątek trzynastego
Wydarzenie miało miejsce w piątek, 13 września. Dla 20-latka ten dzień okazał się on szczególnie niefortunny. Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, postanowił wyładować swoją złość na wiacie przystankowej, kopiąc w szyby. Nie przewidział, że tuż obok, po drugiej stronie ulicy, może znajdować się policyjny radiowóz.
Policjanci w dobrym miejscu
Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzili rutynową kontrolę prędkości, kiedy ich uwagę przykuło niecodzienne zachowanie młodego mężczyzny. Widząc, jak rozbija szyby, natychmiast zareagowali, ruszając w jego stronę i zatrzymując go na gorącym uczynku. Okazało się, że 20-latek był pod wpływem alkoholu.
Straty materialne
W wyniku działań mężczyzny uszkodzone zostały dwie szyby, a straty oszacowano na kwotę 2000 złotych. Wiaty przystankowe są częstym celem aktów wandalów. W tym przypadku policja zadziałała na tyle szybko, że sprawca został zatrzymany bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa i nie zdołał uszkodzić kolejnych szyb.
Konsekwencje prawne
Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, gdzie będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Za zniszczenie mienia grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Tego rodzaju czyny mogą mieć poważne konsekwencje, zwłaszcza gdy dotyczą mienia publicznego.
źródło: KPP Elbląg
Wysłać do napełniana worków z piaskiem,bo nadmiar siły rozpiera.