Rozpaczliwe miauczenie małego kociaka, który wpadł do głębokiej studni, usłyszeli policjanci z komendy w Działdowie i natychmiast ruszyli mu z pomocą. Akcję policjantów wsparli miejscowi strażacy i przy pomocy drabiny wydobyli zwierzaka ze studni.
Wczoraj (10.08) około godz. 19 działdowscy strażacy zostali wezwani do nietypowej interwencji przez… policjantów. – Kończący służbę funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Działdowie w trakcie wstawiania radiowozu do garażu usłyszeli donośne i dramatyczne miauczenie. Jeden z policjantów zlokalizował miejsce skąd dochodził dźwięk. Jak się okazało, mały ciekawski kotek w trakcie przechadzki wpadł przez niewielki otwór do znajdującej się w pobliżu studni. Zwierzę, które utknęło w środku, miauczeniem wołało o pomoc – podaje KWP Olsztyn.
Policjanci wezwali na miejsce strażaków, a ci za pomocą drabiny dostali się do wnętrza kilkumetrowej studni i wyciągnęli przestraszone kociątko. Akcję służb z niepokojem obserwowała matka kociaka, która wraz z jego rodzeństwem pojawiła się w okolicy studni. Wydobyty na powierzchnie kotek szybko wrócił do formy i został przekazany pod opiekę czekającej nieopodal rodziny.