Jak połączyć osiedle Generałów z aleją Warszawską i zaoszczędzić setki milionów złotych? Jeden z olsztyńskich radnych ma konkretny pomysł.
Nowe pomysły drogowe
Wciąż powstają nowe projekty połączenia Zatorza z ulicą Lubelską czy aleją Warszawską. Teraz pojawił się kolejny: ma być dużo łatwiejszy – i przez to szybszy – w realizacji. Do tego – o wiele tańszy.
Pierwszy z ogłoszonych w ciągu ostatnich tygodni projekt koncentruje się na połączeniu z Zatorzem przez tunel nieopodal Tracka. To pomysł przedstawiony przez prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza. Miałby zostać zrealizowany w ramach inwestycji przygotowującej tereny inwestycyjne w przemysłowej dzielnicy Olsztyna. Co istotne, na ten cel rząd obiecał już miastu 90 milionów złotych.
Druga propozycja to połączenie dzielnic południowych z aleją Warszawską, przedstawiona przez jednego z olsztyńskich radnych z Koalicji Obywatelskiej oraz wójta Stawigudy. Łącznikiem ma być przedłużenie ulicy Bukowskiego aż do alei Warszawskiej. Według radnego mieszkańcy Jarot, Pieczewa i osiedla Generałów zyskają w ten sposób alternatywę na dojazd do centrum Olsztyna, dlatego warto wybrać to rozwiązanie.
A może most przez Łynę?
Włodarze Stawigudy zaplanowali połączenie kontynuacji ulicy Zachodniej z ulicą Stawigudzką, a w etapie trzecim budowę przejścia przez Łynę do ulicy Nad Łyną, które umożliwi dojazd do drogi wojewódzkiej prowadzącej do Olsztyna (dawna „51”). Ta inwestycja praktycznie w całości byłaby realizowana na terenie Stawigudy, a jej kluczowym elementem byłby most nad Łyną. Olsztyński radny podkreśla, że to rozwiązanie jest znacznie tańsze i pewniejsze niż dawno planowana droga NDP (Nauka, Dom, Praca), która ma połączyć aleję Warszawską z południowymi osiedlami miasta. Podstawowy problem polega na tym, że na te plany nie ma finansowania.
Nowy pomysł radnego z Nowoczesnej
Inny pomysł przedstawił jeden z radnych z Nowoczesnej. Zamierza wykorzystać istniejące skróty, funkcjonujące nieformalnie wśród mieszkańców od lat. Jako przykład podaje fakt, że odległość pomiędzy osiedlem Generałów a Brzezinami wynosi zaledwie 120 metrów. Uważa, że warto to wykorzystać i przy okazji zaoszczędzić.
– W planach jest wybudowanie pomiędzy osiedlami nowej drogi wraz z mostem. Czas odłożyć te przeterminowane projekty drogowe sprzed 40 lat i stworzyć nowe plany. Nie musimy wydawać kilkuset milionów złotych. Za ułamek tej sumy możemy wybudować któreś z trzech istniejących i funkcjonujących dzikich połączeń – powiedział cytowany przez „Gazetę Wyborczą” radny. Wskazał też inne możliwe łączniki: Szostkiewicza – Maczka oraz Towarnickiego – Maczka. Uważa, że takie rozwiązanie będzie nie tylko tańsze, ale też możliwe do zrealizowania o wiele szybciej niż na przykład budowa mostu przez Łynę czy tunelu przy Tracku.
Mieszkańcy Brzezin nie będą zadowoleni?
Jednym z problemów, które pojawiły się po przedstawieniu tego rozwiązania, jest niechęć mieszkańców Brzezin do wpuszczenia na osiedle ruchu z zewnątrz. Nie można jednak zapominać, że mieszkają oni przy drogach publicznych.
Ze skrótów przez Brzeziny korzystano już w pewnym zakresie całkiem niedawno, gdy budowana była nowa linia tramwajowa i wciąż pojawiały się ograniczenia w ruchu drogowym. Rada osiedla nie była wówczas zadowolona. Trudno więc liczyć, aby teraz zapałała entuzjazmem dla pomysłu radnego.
źródło: Gazeta Wyborcza
