Policjanci interweniowali wobec kierowcy, który na jednej z ulic Olsztyna zasnął za kierownicą. Jak się okazało, powodem stanu mężczyzny w tym przypadku nie był alkohol, a choroba. Mężczyzna miał bardzo niski – zagrażający jego życiu – poziom cukru w organizmie. Interweniujący policjanci poczęstowali go świątecznymi wypiekami, po których od razu poczuł się lepiej.
W niedzielę (25.12.2016) około godz. 4:30 na ul. Limanowskiego policjanci zauważyli stojącą na drodze hondę. Za kierownicą spał mężczyzna. Policjanci podejrzewając, że może być pijany podjęli wobec niego interwencję i pojechali z nim na komendę. Tam okazało się, że mężczyzna jest trzeźwy, jednak choruje na cukrzycę. Miał przy sobie przyrząd do kontrolowania poziomu cukru, który wykazał wynik zagrażający jego życiu. Musiał natychmiast zjeść posiłek.
Na szczęście podczas świątecznej nocy na komendzie nie zabrakło słodkich wypieków, które policjanci zabrali ze sobą z domów jako posiłek do pracy. Funkcjonariusze podzeilili się nimi z mężczyzną, który po chwili poczuł się znacznie lepiej.