4.3 C
Olsztyn
poniedziałek, 23 grudnia, 2024
reklama

Wyznanie Joanny Jędrzejczyk rozpętało burzę w internecie. Skomentował je znany ksiądz

OlsztynWyznanie Joanny Jędrzejczyk rozpętało burzę w internecie. Skomentował je znany ksiądz

Popularna sportsmenka Joanna Jędrzejczyk kilka dni temu opowiedziała o nieprzyjemnej sytuacji, jaką przeżyła podczas spowiedzi świętej. Jej wyznanie wzbudziło sporo emocji, teraz odniósł się do niego znany z kontrowersyjnych opinii ksiądz Daniel Wachowiak.

Znana i ceniona sportsmenka

Joanna Jędrzejczyk jest popularną i lubianą sportsmenką. Urodziła się w 1987 roku w Olsztynie. Jest zawodniczką MMA, muay thai, kickboxingu i boksu. Jako pierwsza Polka walczyła w organizacji MMA – Ultimate Fighting Championship. W latach 2015-2017 była jej mistrzynią w wadze słomkowej (czyli do 52 kilogramów). Pięć razy broniła mistrzowskiego tytułu. Dwa razy zdobyła tytuł mistrzyni Europy, cztery razy – amatorskiej mistrzyni świata; trzy razy – mistrzyni Europy i pięć razy mistrzyni Polski w boksie tajskim, a w 2011 roku została wicemistrzynią Polski w amatorskim boksie.

W 2022 roku zakończyła karierę sportową, ale nadal jest aktywna w mediach społecznościowych i chętnie dzieli się z fanami swoimi przeżyciami.

Joanna Jędrzejczyk o wierze

Joanna Jędrzejczyk nie ukrywa, że jest osobą wierzącą.

Kilka dni temu była gościem w jednym z najnowszych podcastów Przemysława Górczyka. Opowiedziała tam między innymi o swoim podejściu do wiary.

– Ostatnio łapię się na tym, że nie chodzę do kościoła, ale modlę się codziennie. Zaczęłam czytać Pismo Święte. Nie jestem obrażona na Kościół, ale jestem zła na Kościół. To jest obrzydliwe, co się dzieje w polskim Kościele. To nie jest tak, że ja nie wiedziałam. Miałam przyjaciółkę, która mówiła, że „idziesz tam i wspierasz tych pedofili”. Ja mówiłam: „nie mów tak”. Teraz zaczęłam myśleć, czy gość, który mnie spowiada czy daje mi Eucharystię, nie jest z tej imprezy. Kiedyś mówiłam, że nie możesz być wierzący i niepraktykujący. Teraz to robię. Ludzie nie będą mieli na mnie wpływu, że przestanę wierzyć. Zawsze byłam wierząca. Mi to pomogło w życiu – mówiła sportsmenka.

Nieprzyjemna sytuacja w konfesjonale

Olsztynianka opowiedziała także o tym, co ją spotkało podczas spowiedzi w jednym z polskich kościołów.

Mnie wkurzył raz ksiądz. Poszłam się wyspowiadać i ten ksiądz do mnie: „No widzi pani, bo ja mam z panią problem”. A ja mówię, czekaj, omamy, co jest ku**a, słucham? „Bo ja mam z panią problem. Pani się określiła, że jest za czarnym protestem, za wolnymi mediami i ja mam z panią problem. Widzę, że pani co tydzień przychodzi do kościoła i jest wierząca, ale nie wiem, co z panią zrobić. Mam dać rozgrzeszenie? Komunię? Jestem księdzem, a pani jest za zabijaniem ludzi”. Mówię, nie wierzę. Wstaję, wychodzę. Kościół pełen ludzi i będzie, że Jędrzejczyk taka grzesznica. Myślę: „Kończ tę spowiedź, ja robię wypad”. Idę do komunii, bo czuję, jak biorę Eucharystię, ja czuję to, i ku**a, patrzę na tego księdza, on patrzy na mnie i daje mi do zrozumienia, że mam sobie pójść gdzieś dalej. To było słabe – wspominała.

„Lepszy pusty Kościół, niż pełen diabłów”

Wyznanie Joanny Jędrzejczyk wywołało burzę w sieci. Internauci dzielili się swoimi sytuacjami ze spowiedzi.

Skomentował je także ksiądz Daniel Wachowiak – znany z kontrowersyjnych poglądów proboszcz parafii św. Alberta w Koziegłowach. Tym razem również nie szczędził gorzkich słów.

„I tacy chcą dzisiaj mówić, jak ma zachowywać się Kościół. A co gorsze, mam wrażenie, że niektórzy hierarchowie Kościoła i kościelny mainstream boją się opinii takich ludzi i chcą im ulec. Brawa dla księdza, który nie dał rozgrzeszenia. »Lepszy pusty Kościół, niż pełen diabłów«” – napisał na swoim profilu na X (dawniejszym Twitterze) ksiądz Wachowiak.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

3 KOMENTARZY

3 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Ojej
8 listopada 2023 17:47

A co ta dziewczyna powiedziała takiego, że gównoburza taka histeryczna wybuchła? Skłamała? Nie. Wymyśliła coś? Nie. Ale odważyła się powiedzieć na głos coś o czym większość mówi po cichu albo tylko myśli bo nie ma odwagi zabrać głosu.

bat
8 listopada 2023 13:20

spowiedzi powinna towarzyszy skrucha, w tej opowieści tego nie słyszę, mało tego jeszcze jakieś przekleństwa, oceny i tp. To raczej była spowiedź dla ludzi a nie przed Bogiem.. a wydawala sie nie glupia dziewczyna…

Polecane