Kolejne starcie i kolejne zwycięstwo – zawodniczka z Olsztyna obroniła tytuł mistrzyni świata MMA po wygranej walce w Melbourne.
Choć w Australii obeszło się bez krwawego nokautu, jak przy ostatniej walce Joanny Jędrzejczyk, olsztynianka i tym razem była górą. 14 listopada na gali UFC w Melbourne zmierzyła się z Kanadyjką Valerie Letorneau. Panie walczyły w 5 rundach. Mimo dobrego początku ze strony Letorneau w całej walce bezsprzecznie dominowała Jędrzejczyk. Polka wygrała spotkanie, zachowując tym samym pas mistrzowski wagi słomkowej amerykańskiej UFC.
To było już drugie spotkanie mistrzyni świata z Olsztyna, podczas którego broniła cennego tytułu – w czerwcu stoczyła pojedynek z Jessicą Penne, który zakończył się technicznym nokautem jej rywalki. Mistrzynią świata jest od marca tego roku, kiedy w Dallas zdetronizowała Carlę Esparzę.
Gratulacje i tak dalej
Brawo!