Wczoraj (14 czerwca), w Nowej Wsi, na drodze krajowej numer 16, doszło do poważnego zdarzenia drogowego. Wypadku nie dało się nie zauważyć – w centrum zdarzenia znajdował się wojskowy Jelcz i rozbity peugeot.
Całe zdarzenie rozegrało się kilka minut po godzinie 15:00 we wtorek, wstrząsając lokalną społecznością i mobilizując służby ratunkowe do działania. Policja, straż pożarna i ratownicy medyczni, po przybyciu na miejsce, natychmiast przystąpili do działania.
Według raportu policyjnego, 23-letni kierowca wojskowego Jelcza, nie dostosował prędkości do panujących warunków ruchu, co doprowadziło do kolizji z poprzedzającym go peugeotem. Peugeot zasygnalizował skręt w lewo, co kierowca Jelcza zignorował.
„Sytuacja została spowodowana przez kierowcę ciężarówki, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze”, powiedziała st. asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Iławie. Kierowca Jelcza został ukarany mandatem za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Pomimo groźnie wyglądających okoliczności, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Użytkownicy internetu zwracali uwagę na zaskakującą różnicę między stopniem uszkodzenia obu pojazdów. Jelcz, mimo uczestnictwa w zdarzeniu, wyglądał niemal nienaruszony, podczas gdy peugeot został praktycznie zmiażdżony. Kierowca osobówki może mówić o dużym szczęściu. Całe zdarzenie stanowi silne przypomnienie, jak poważne konsekwencje mogą mieć zdarzenia drogowe, szczególnie te z udziałem pojazdów ciężarowych.
źródło: infoilawa.pl
Andrzejku uspokój się, to się wyklepie. Tego się nie da wyklepać, gdzie ja teraz taki zderzak znajdę. K..a człowiek dba o ten sprzęt bardziej niż o żonę. Kto ci kazał kierować. Kapral
Jak to napisaliście w poprzednim artykule o tych samochodach – jednego zabytkowego paździerza mniej.