W dniu dzisiejszym w Sądzie Rejonowym odbyła się kolejna rozprawa w sprawie tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej. Podczas poprzedniej rozprawy sąd nie mógł zamknąć przewodu sądowego, ponieważ obrona wniosła o uzupełnienie opinii przez biegłego, który był już dwa razy przesłuchiwany w tej sprawie. Sąd wyraził zgodę i poprosił o pisemne uzupełnienie.
Zeznania biegłego
W czasie rozprawy biegły opowiedział o przebiegu wypadku. Przedmiotem analizy była prędkość, z jaką poruszał się oskarżony. Zdaniem obrony było to około 156 km/h, jednak prędkość ta mogła wynosić prawie 190 kilometrów. Ofiary wypadku nie mogły zauważyć, że pojazd ten poruszał się z tak dużą prędkością. Biegły orzekł, że samochód poruszał się z większą prędkością, niż twierdzi obrona.
Ze względu na to, że biegły nie otrzymał wcześniej pism, nie mógł się z nimi zapoznać. Z tego względu zrobił to dziś. Obrona stwierdziła, że biegły nie miał wystarczająco dużo czasu, aby zapoznać się z ich treścią i móc się merytorycznie wypowiedzieć w tym charakterze. Obrona wniosła również o powołanie innych biegłych. Będzie nim biegły z zakresu toksykologii.
Przebieg zdarzenia oraz zarzuty
Autem kierowała 23-letnia kobieta, a pasażerem był jej starszy, 25-letni brat. Rodzeństwo zginęło na miejscu, a sprawca ukrył się w pobliskim lesie. Policja zatrzymała go dwa dni później.
Sąd aresztował Zbigniewa G., jednak po trzech miesiącach przedłużono mu areszt, ale jego adwokaci zaskarżyli tę decyzję. Po wpłaceniu 50 tysięcy złotych kaucji mężczyzna wyszedł na wolność.
Oskarżony pojawił się w sądzie jedynie raz
Zbigniew G., który jest oskarżony o spowodowanie wypadku oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia, stawił się jedynie raz w sądzie. Miało to miejsce w grudniu. Złożył wtedy oświadczenie i przeprosił rodzinę ofiar. Dodał również, że nie pamięta przebiegu zdarzenia.
W trakcie poprzednich rozpraw Sąd przesłuchał świadków, a także dwukrotnie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. Sąd przesłuchał również sanitariuszkę, która przyczyniła się do zatrzymania sprawcy oraz policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia.
Za zabicie dwóch osób maksymalny wyrok w więzieniu z seksualną recydywą… po 12 latach pod celą z conocnym rżnięciem, po wyjściu pampersy do końca podłego życia
W jaki celu biegły toksykolog????