Olsztyński sąd odroczył proces tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej do 28 lutego. W wyniku wypadku zginęło rodzeństwo, w których auto wjechał pojazd pędzący 190 kilometrów na godzinę.
Do wypadku doszło w 2021 roku
11 listopada 2021 roku doszło do tragicznego wypadku na ulicy Bałtyckiej w Olsztynie. Kierujący pojazdem audi A8 Zbigniew G. uderzył w samochód, który zawracał. Autem kierowała 23-letnia kobieta, a na miejscu pasażera znajdował się jej 25-letni brat. Rodzeństwo zginęło, a kierowca audi nie próbował udzielić im pomocy. Oddalił się on od miejsca zdarzenia i zniknął w pobliskim lesie.
Przesłuchano sanitariuszkę
W środę sąd przesłuchał sanitariuszkę, która przyczyniła się do zatrzymania sprawcy. Przesłuchano również policjantów, którzy pracowali na miejscu zdarzenia.
Sanitariuszka zeznała, że Zbigniew G. wszedł do szpitala bocznym wejściem około godziny 22. Ze względu na to, że szpital nie miał SOR na pytanie zdziwionej kobiety co tam robi, Zbigniew G. miał jej odpowiedzieć, że wyszedł z lasu i wszedł do pierwszego budynku jaki ujrzał. Był nim szpital. Powiedział także, że uczestniczył w wypadku drogowym oraz jest obolały. Sanitariuszka zapytała go o jakie zdarzenie chodzi, a następnie poleciła ochronie zamknąć drzwi i wezwała policję. Dodała również, że Zbigniew G. odpowiadał na jej pytania powoli, ale logicznie.
Zeznawali także policjanci pracujący na miejscu zdarzenia
Policjanci, których przesłuchiwał sąd opowiadali, że po ucieczce Zbigniewa G. z miejsca zdarzenia na miejscu pojawiły się patrole do poszukiwań. Brał udział również przewodnik z psem tropiącym. Jednak nie udało się odnaleźć poszukiwanego mężczyzny tego samego dnia. Zatrzymano go dopiero następnego dnia wieczorem w szpitalu. Sąd przesłuchał również biegłych psychiatrów, którzy badali Zbigniewa G., jednak tę część procesu utajniono.
Obrona wniosła o uzupełnienie opinii przez biegłego
W środę sąd nie mógł zamknąć przewodu sądowego, ze względu na to, że obrona wniosła o uzupełnienie opinii przez biegłego, który był już dwa razy przesłuchiwany w tej sprawie. Sąd wyraził zgodę i poprosił o pisemne uzupełnienie. Ze względu na to, że biegły otrzymał prośbę w tej sprawie zbyt późno, nie zdążył on z odpowiedzią na rozprawę.
Sąd wyznaczył kolejny termin procesu na 28 lutego.
Zarzuty wobec Zbigniewa G.
Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia. W jego procesie odbyło się kilka rozpraw, jednak pojawił się on w sądzie jedynie raz. Miało to miejsce na grudniowej rozprawie. Powiedział wtedy, że przeprasza rodzinę ofiar i dodał, że nie pamięta przebiegu zdarzenia. Po oświadczeniu opuścił sąd.
Zbigniew G. był tymczasowo aresztowany. Gdy po trzech miesiącach przedłużono mu areszt, adwokaci mężczyzny zaskarżyli tę decyzję. Wskutek tego Zbigniew G. wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych.
źródło: PAP
Mataczenie i łapówy zrobią swoje . Miasto szwagrów i ciotek.
Kierowca zabija 2 osoby i jest na wolności, adwokat zabija 2 osoby i jest na wolności.🤔