Mieszkańcy Olsztyna spoglądając w kierunku ul. Boenigka mogli we wrotek (22.11.2022) zauważyć kłęby gęstego dymu. Zadymienie widoczne było już z ul. Pstrowskiego.
Link do zrzutki TUTAJ.
O godzinie 13:43 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego PSP wpłynęło zgłoszenie o pożarze sklepu przy ul. Boenigka. Pierwszy zastęp przybył na miejsce już po minucie stwierdził, że cały budynek jest już objęty pożarem i natychmiast podjął działania. Strażacy w pierwszej kolejności zajęli się osobami poszkodowanymi, którymi była osoba postronna oraz pracownik sklepu.
Po dojeździe kolejnych zastępów podano dwa prądu w natarciu na palący się budynek oraz jeden prąd w obronie na sąsiedni obiekt, który znajdował się w odległości około 1,5 metra. Spaleniu całkowitemu uległ sklep z warzywami, ale dzięki błyskawicznym działaniom Straży Pożarnej udał uratować się sąsiedni budynek. Osoby poszkodowane z poparzeniami kończyn górnych, dolnych oraz twarzy po zaopatrzeniu przez Strażaków zostały przekazane Zespołom Ratownictwa Medycznego. W akcji brało udział 7 zastępów PSP i OSP w sumie 25 strażaków.
Link do zrzutki TUTAJ.
Niestety ta historia nie ma happy endu. Właściel warzywniaka pan Mariusz od dziecka był poszkodowany przez los. W opisie zbiórki siostra opowiedziała jego historię:
„Mariusz to 43-letni mężczyzna, cierpiący na czterokończynowe porażenie mózgowe. Mimo swojej niepełnosprawności zawsze robił wszystko, by być osobą samodzielną. Kilka lat temu zaczął prowadzić sklep z polskimi warzywami i owocami. Co było jego głównym źródłem utrzymania i sprawiało mu wiele radości.
Niestety 22 listopada 2022 roku doszło do poważnego pożaru w sklepie. Ogień całkowicie zniszczył obiekt. A Mariusz doznał oparzeń ciała, aż w 60 procentach. Są to oparzenia III stopnia. Został przetransportowany do szpitala w Warszawie. Jego stan jest ciężki. Ma zostać wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, a podczas niej ma przebywać w komorze hiperbarycznej. Jak długo to będzie trwało i co dalej jest jedną wielką niewiadomą…
Mariusz doświadczył ogromnego cierpienia, ale wiemy, że jest bardzo silną osobą. Już niejednokrotnie nam to udowodnił. Wierzymy, że i tym razem uda mu się pokonać wszelkie trudności!
Los doświadczył Mariusza okrutnie i chodź cała nasza rodzina chciałaby cofnąć czas i odjąć mu bólu, to niestety nie posiadamy takiej mocy. Ale zrobimy wszystko, by wesprzeć go w tej walce.
Dlatego tez zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórkę. Dalsze leczenie Mariusza będzie bardzo długie i kosztowne. Żywioł odebrał mu już i tak wiele, trawiąc bezlitośnie warzywniak. Potrzeb jest i będzie jeszcze ogrom…
Za każdą pomoc będziemy ogromnie wdzięczni i już teraz w imieniu całej rodziny oraz Mariusza serdecznie za nią dziękujemy!”
Link do zrzutki TUTAJ.
* nowe nagranie wideo
na Polaka trzeba robić zrzutki, a ukraińcom rząd daje wszystko za darmo… żenada